reklama
4 listopad 2014

Jak grudziądzkie sześciolatki radzą sobie w szkole

zdjęcie: Jak grudziądzkie sześciolatki radzą sobie w szkole / fot. pixabay/ Colliefreund
Mamy listopad, za uczniami więc już 2 miesiące pracowitego roku szkolnego. Niektórzy zdążyli pewnie złapać już kilka dobrych stopni, inni kilka gorszych. Dzisiaj sprawdzamy jak w grudziądzkich szkołach radzą sobie najmłodsi uczniowie, czyli sześciolatki, które we wrześniu poszły do pierwszych klas.
REKLAMA

Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty w polskich szkołach 1 września naukę rozpoczęły sześiolatki urodzone przed 30 czerwca 2008. Oprócz dzieci, które obowiązkowo trafiły do szkół mogły pójść do nich również przedszkolaki urodzone w drugiej połowie roku 2008 jeżeli ich rodzice wyrazili na to zgodę. Dzieci trafiły do klas mieszanych z siedmiolatkami.  Tak więc mamy obecnie klasy pierwsze, w których są zarówno sześciolatki jak i ich o rok starsi koledzy. Jak to wygląda w naszym mieście? Zaczerpęliśmy opinii kilku rodziców, których dzieci uczęszczają do pierwszych klas. Zdania są podzielone. Rodzice dośc pozytywnie wypowiadają się o pedagogach sprawujących opiekę nad sześioolatkami. Gorzej bywa z przygotowaniem szkół od strony tachnicznej.

"Moja córka jest niska i niestety siedzi w niedostosowanej do jej wzrostu ławce. Pytałam, czy istnieje możliowść wymiany, niestety szkoła nie dysponuje mniejszymi ławkami, wobec tego Marysia musi jak określono przemęczyć się dopóki nie podrośnie. Martwię się o kręgosłup córki, nie mówiąc już o tym, że jest jej po prostu niewygodnie"- relacjonuje mama dziewczynki. Pomimo środków przeznaczonych na przygotowanie szkół do pojawienia się w nich sześciolatków pieniędzy nie wystarczyło jak widać na wszystko. Szkoły niejednokrotnie chciałyby zapewnić maluchom jak największy komfort, jednak zwyczajnie nie dysponują środkami. Na inny problem uwagę zwraca Pan Krzysztof, tata sześcioletniego Nikodema. "Mój syn uczęszcza do jednaj z największych szkół w Grudziądzu. Razem z żoną chcieliśmy go posłać do mniejszej, może gdzieś pod miastem, ale tutaj mieszka moja mama, która odbiera Nikosia i opiekuje się nim do czasu naszego powrotu z pracy. Niestety nasz  syn ginie w tłumie innych dzieci, uczniów jest bowiem bardzo dużo. Początkowo bał się tego hałasu i panującego chaosu. Sześiolatki miały być co prawda  izolowane od starszych, niestety w naszej szkole to jakoś nie wyszło"- tłumaczy mężczyzna. 

Rodzice z miast żalą się na chaos, ale w małych podmiejskich szkołach, w których nie ma co prawda krzyków i hałasu borykają się z innymi problemami. Chodzi o finanse. Im mniejsza szkoła, tym mniej pieniędzy. Wielu szkołom na wsiach brakuje pieniędzy na utrzymanie. "W naszej szkole nie ma stołówki, ani świetlicy. Dzieci nie mają szans na zjedzenie w szkole ciepłego posiłku, cały dzień są na kanapkach"- informuje mama Dawida- sześciolatka uczącego się w jednej z podgrudziądzkich szkół. Dyrekcja tłumaczy, że chciałaby stworzyć lepsze warunki zwłaszcza pod kątem najmłodszych uczniów, ale brakuje na to środków. "W ubiegłym roku brakowało nam pieniędzy na ogrzewanie budynku, więc co dopiero mówić o jego rozbudowaniu"- tłumaczy dyrektorka jednej z podgrudziądzkich placówek. 

Wielu rodziców jednak nie narzeka na sytuację w szkołach. Twierdzą, że ich dzieci mają zapewnione komfortowe warunki. To ogromnie cieszy i daje nadzieję, że w szkołach w których nie wszystko jest jeszcze dopracowane zajdą niebawem zmiany na lepsze. Jak jest w szkołach waszych dzieci? Piszcie w komentarzach.

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Grudziądz
11.1°C
wschód słońca: 04:51
zachód słońca: 20:30
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Grudziądzu

kiedy
2025-05-10 17:00
miejsce
Centrum Kultury Teatr, Grudziądz,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-05-10 20:00
miejsce
Centrum Kultury Teatr, Grudziądz,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-05-11 15:30
miejsce
Centrum Kultury Teatr, Grudziądz,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-05-14 19:00
miejsce
Centrum Kultury Teatr, Grudziądz,...
wstęp biletowany