Kondycja fianansowa grudziądzkiego szpitala nie jest najlepsza i o tym wiemy nie od dziś. Miasto "oberwało" nawet od Izby Obrachunkowej za to, że zadłużenie placówki nie zostało ujęte w Wieloletniej Prognozie Finansowej Grudziądza. Pisaliśmy o tym w lutym:
http://grudziadz.twoje-miasto.pl/Artykuly/View/42487/grudziadz-oberwal-za-dlugi-szpitala
Teraz problemem zainteresowali się radni. Obecnie strata szpitala może wyniesc nawet 30 mln. złotych. Władze lecznicy uważają jednak, że płynnosć finansowa nie zostanie zakłócona, ponieważ NFZ zalega jej za zabiegi wykonane ponadlimitowo w przeciągu ostatnich 3 lat. Podobno ma to być 80 mln.
Radni uważaja jednak, że nie wiadomo kiedy te pieniądze trafią do Grudziadza, a póki ich nie ma lecznica ma poważny deficyt finansowy. Miasto, co prawda zarezerwowało w budżecie środki na pokrycie ewentualnego ujemnego bilansu szpitala, ale może się okazać, że to za mało (10 mln. zł).
Sprawa jest więc poważna, ponieważ w myśl ustawy o działalności leczniczej , jeśli placówka nie zdoła we własnym zakresie pokryć zobowiązań wynikających z ujemnego bilansu finansowego, to będzie je musiało pokryć miasto. Na zgromadzenie środków będzie miało 3 miesiące.
Jeśli w tym czasie nie uda się spłacić długu, to szpital należy zlikwidować albo przekształcić w spółkę prawa handlowego. Co prawda przepis ten trafił do Trybunału Konstytucyjnego i istnieje sznasa na jego uchylenie. Jednak dopóki nie ma rozstrzygnięcia musimy się liczyć z taką ewentualnością.