„Kopciuszek” – na balu w Teatrze
"Kopciuszek" to piękna historia o miłości...
Dzisiaj, tj. 28 listopada na deskach grudziądzkiego Teatru odbył się spektakl pt. „Kopciuszek”. I choć sztuka dedykowana była przede wszystkim dzieciom, na widowni pojawiło się także wielu dorosłych. Wszyscy widzowie– zarówno młodsi jak i nieco starsi świetnie się bawili.
REKLAMA
Spektakl w reżyserii Zbigniewa Kulwickiego, który mogliśmy dziś obejrzeć w grudziądzkim CK Teatr, odbiega nieco od doskonale wszystkim znanej bajki braci Grimm. Tutaj osierocona przez matkę dziewczyna ma tylko jedną przyrodnią siostrę - Zuzię. Także zachowanie macochy niekiedy bardziej śmieszy niż przestrasza. To wszystko nie zmieni jednak faktu, że Kopciuszek w końcu wyruszy na bal, gdzie spotka upragnioną miłość i szczęście.
Spektakl urozmaiciły wykonane przez aktorów piosenki, do których teksty zostały napisane przez Jerzego Rochowiaka. Porusza także muzyka, a szczególnie te jej momenty, kiedy Kopciuszek spotyka swego księcia i rusza z nim w tany. Pląsając w przepięknej sukience, gubi przy okazji srebrny pantofelek.
Mimo to (a może właśnie dzięki tej zgubie) i tym razem wszystko skończy się szczęśliwie – ku uciesze dzieci i dorosłych, którzy po zakończonym przedstawieniu nagrodzili aktorów gromkimi brawami.

Kopciuszek jest dobrą, piękną i pracowitą dziewczyną...

Macocha faworyzuje swą rodowitą córkę - Zuzię, traktując Kopciuszka jak służącą i zlecając jej najcięższe domowe prace.

Macocha ma nadzieję, że książę spośród wielu obecnych na balu panien na swą żonę wybierze właśnie Zuzię.

Okazuje się jednak, że serce nie sługa. Książę pokochał Kopciuszka. Wszyscy cieszyli się, kiedy zgubiony pantofelek pasował na jej filigranową stópkę. Dziewczyna wybaczyła siostrze i macosze wyrządzone jej krzywdy i wszyscy razem żyli długo i szczęśliwie.
Spektakl urozmaiciły wykonane przez aktorów piosenki, do których teksty zostały napisane przez Jerzego Rochowiaka. Porusza także muzyka, a szczególnie te jej momenty, kiedy Kopciuszek spotyka swego księcia i rusza z nim w tany. Pląsając w przepięknej sukience, gubi przy okazji srebrny pantofelek.
Mimo to (a może właśnie dzięki tej zgubie) i tym razem wszystko skończy się szczęśliwie – ku uciesze dzieci i dorosłych, którzy po zakończonym przedstawieniu nagrodzili aktorów gromkimi brawami.

Kopciuszek jest dobrą, piękną i pracowitą dziewczyną...

Macocha faworyzuje swą rodowitą córkę - Zuzię, traktując Kopciuszka jak służącą i zlecając jej najcięższe domowe prace.

Macocha ma nadzieję, że książę spośród wielu obecnych na balu panien na swą żonę wybierze właśnie Zuzię.

Okazuje się jednak, że serce nie sługa. Książę pokochał Kopciuszka. Wszyscy cieszyli się, kiedy zgubiony pantofelek pasował na jej filigranową stópkę. Dziewczyna wybaczyła siostrze i macosze wyrządzone jej krzywdy i wszyscy razem żyli długo i szczęśliwie.
PRZECZYTAJ JESZCZE