Port Schultza do porawek i posprzątania

Statek wycieczkowy „Wiking”, który miał być letnią atrakcją dla grudziądzan i gości, utknął w porcie. Niestety powodem jest źle pogłębiony i zanieczyszczony port. Właściciel statku dodatkowo uszkodził śrubę statku, ponieważ na dnie znajduje się masa metalowych prętów i zanieczyszczeń. Teraz zapowiada, że wystąpi do Ratusza o odszkodowanie. 

Z wpłynięciem do portu problem był już w lipcu, jednak do tej pory nic się w tym temacie nie wydarzyło, a poziom wody spadł jeszcze bardziej. Wykonawca, co prawda został wezwany do usunięcia szkód, jednak w przeciągu 3 tygodni na marinie nic się nie zmieniło. Dodajmy, że przesłane pismo dawało 7 dniowy termin załatwienia sprawy. Ratusz zapewnia, że jeśli wykonawca nie przeprowadzi prac, wybrany zostanie zastępczy zespół, który dokona koniecznych poprawek. Koszty prac miałyby zostać pokryte ze środków pochodzących z kaucji gwarancyjnej. 

Póki co nie wiadomo kiedy port zostanie pogłębiony. Administrator obiektu, czyli MORiW twierdzi, że prace powinny zostać przeprowadzone do końca sierpnia. Nie zmienia to faktu, że w tym roku statkiem wycieczkowym już raczej nie popływamy, a marina, która miała być chluba miasta okazała się inwestycją nie do końca udaną, a w dodatku zaniedbaną i zaśmieconą.