Uwaga na fałszywych sprzedawców

Pani Jadwiga jest emerytką. Na co dzień żyje skromnie, dlatego bardzo ucieszyła się kiedy udało jej się kupić wymarzony prezent dla ukochanej córki. Jakiś miesiąc temu do naszej czytelniczki zadzwoniła miła Pani, która zaproponowała, że odwiedzi ja w domu i zrobi dla niej prezentację garnków renomowanej firmy. Prezentacja oczywiście będzie niezobowiązująca, także Pani Jadwiga nie musi się nieczego obawiać. Całe spotkanie miało się sprowadzać do miłego popołudnia przy kawie. Dodatkowo kobieta miała otrzymać upominek jeżeli zgodzi się na wizytę akwizytora. Po namowach kobieta uległa i zgodziła się na przeprowadzenie prezentacji. 

Umówionego popołudnia do drzwi Pani Jadzi zapukała akwizytorka. Tak jak obiecywano odbyła się prezentacja, podczas której kobieta mogła zobaczyć w jaki sposób można używać “cudowne naczynia”. Wszystko odbyło się w bardzo miłej atmosferze. Dla gospodyni przygotowano obiecany upominek. Po zakończeniu pokazu Pani Jadwiga z ciekawości zapytała o cenę prezentowanego zestawu. Wówczas usłyszała, że całość kosztuje 999 złotych, ale dla osób takich jak ona, które zgodzą się na przeprowadzenie prezentacji w domu firma proponuje specjalną cenę 399 złotych za cały zestaw. “Pomyślałam, że to świetny pomysł na prezent świąteczny dla mojej córki. Cena co prawda nie była najniższa, ale miałam odłożone pieniądze, które chciałam przeznaczyć na jakiś wyjątkowy prezent dla Ani. Po śmierci męża tylko ona mi na świecie została” - wyznaje kobieta. 

Nasza czytelniczka kupiła zestaw garnków. Jak się niebawem okazało padła ofiarą oszustki. 

Niedługo po nieszczęsnej prezentacji zwieńczonej zakupem Pani Jadwiga wybrała się na zakupy do jednego z supermarketów. Wędrując pomiędzy półkami trafiła na artykuły gospodarstwa domowego. “Z ciekawości zerknęłam na ceny garnków. Jakie było moje zdziwienie kiedy na półce zuważyłam znajomo wyglądający zestaw. Cena 149 złotych! Myślałam, że zemdleje” - wspomina emerytka. W jednaj chwili zrozumiała, że dała się oszukać sprzedawczyni, która odwiedziła ją w domu. Nie mogła w żaden sposób się z nią skontaktować, ponieważ kobieta zawsze dzwoniła z numeru prywatnego, nie dała rózwnież klientce potwierdzenia zakupu. Pani Jadwidze na pamiątkę został jedynie kupiony zestaw granków, który w rzeczywistości jest wart o wiele mniej niż za niego zapłaciła.

Uważajmy na podobne sytuacje. Nie dajmy się zagadać, najlepiej nie umawiajmy się na podobne prezentacje, a jeżeli już się zgodzimy zanim zdecydujemy się na jakikolwiek zakup żadajmy od przedstawiciela, aby przedstawił dokumenty potwierdzające pracę dla firmy, którą rzekomo reprezentuje. Jeśli dokonamy zakupu zawsze powinniśmy otrzymać jego potwierdzenie. Na prezentacje zaprośmy więcej osób, abyśy nie byli z przedstawicielem zupełnie sami.  Należy zachować szczególne środki ostrożności, aby później nie żałować podjętych decyzji tak jak Pani Jadzia.