Internetowy Porywacz w reżyserii Zbigniewa Kulwickiego jako spektakl profilaktyczny
fot. Alicja Langowska
Spektakl, który ma uświadomić tym najmłodszym, ile niebezpieczeństw czeka w Internecie.
REKLAMA
"Internetowy Porywacz" miał swoją premierę w grudniu 2014 roku. Jest pouczającą historią, która dotyczy każdego, niezależnie od wieku. Zaniedbywany jest fakt, że nowoczesne technologie wprowadzają zupełnie nowe wymiary do ludzkiego świata. Kiedy człowiek przestaje rozumieć te nowe przestrzenie, w których funkcjonują dzieci, traci kontakt z rzeczywistością. A jeśli dorośli sami nie rozumieją wirtualnego świata, to jak mogą wprowadzić swoje dzieci do tego cudownego, ale jednocześnie niebezpiecznego świata? Reżyser wprowadza widzów do świata dorastającego chłopaka, który chce zdobyć świat, nie zdając sobie sprawy z istnienia potworów, które są o wiele groźniejsze niż te z gier komputerowych. Kiedy młody bohater wpada w tarapaty, reżyser nie stosuje taryfy ulgowej dla młodszych widzów i buduje atmosferę prawdziwej grozy na scenie. To jest zabieg przemyślany i potrzebny. Po obejrzeniu „Internetowego porywacza” młodzież na pewno podejdzie do znajomości zawieranych przez internet z większą rezerwą.Spektakl powstał przede wszystkim ku przestrodze dla dzieci, że nie warto ufać wszystkimu, co widzą w Internecie. Jest to proflaktyczne przedstawienie dla dzieci młodszych i starszych. Spektakl obejrzeć mogą dzieci już z trzeciej klasy szkoły podstawowej - opowiada reżyser Zbigniew Kulwicki.
PRZECZYTAJ JESZCZE