17 grudzień 2010

"Dbam o urodę jak każda dziewczyna" - wywiad z Katarzyną Burczyńską

zdjęcie: "Dbam o urodę jak każda dziewczyna" - wywiad z Katarzyną Burczyńską / Katarzyna Burczyńska - finalistka konkursu Miss Polonia
Katarzyna Burczyńska - finalistka konkursu Miss Polonia
Katarzyna Burczyńska, 21-letnia reprezentantka regionu kujawsko-pomorskiego w wyborach Miss Polonia, a prywatnie bardzo sympatyczna i otwarta osoba. Kasia pomimo, że nie zdobyła korony dostała się do finałowej szóstki i na pewno pozostanie jedną z najpiękniejszych dziewczyn naszego regionu.
REKLAMA
Twoje Miasto: Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z konkursami piękności?

Kasia Burczyńska: Pierwszy raz w konkursie piękności wystartowałam 2 lata temu w Grudziądzu na Miss Polski Ziemi Grudziądzkiej. W tym przypadku nie wykorzystałam swojej okazji i nie pojechałam dalej. Tegoroczny występ w konkursie był moim drugim startem.

TM: Czy trzeba było namawiać Cię do wzięcia udziału w konkursie? Kto Cię wspiera?

Kasia Burczyńska: Sama też chciałam wystartować w konkursie chociaż do końca nie byłam przekonana. Najbardziej dopingowała mnie rodzina i przyjaciele i to oni nakłonili mnie do wzięcia udziału, mówili „idź, spróbuj zobaczysz będzie dobrze” i było dobrze.

TM: Jak wyglądały przygotowania do konkursów?

Kasia Burczyńska: Miałam sztab ludzi, którzy nade mną pracowali, fryzjerów, kosmetyczki i co najważniejsze podtrzymywali mnie na duchu. Tutaj w Grudziądzu miałam bardzo dużą grupę wsparcia, nie ukrywam, a wiele z tych osób głosowało na mnie.

TM: Czym różnił się konkurs Miss organizowany w Grudziądzu od konkursu, którego relacje mogliśmy oglądać na żywo w telewizji?

Kasia Burczyńska: Zupełnie inna atmosfera panuje za kulisami na konkursie w telewizji. To wszystko tylko tak fajnie wygląda, a my w biegu za kulisami ściągamy buty i biegniemy do garderoby żeby jak najszybciej się przebrać. Dodatkowo kamery, stres jest ogromny, na co dzień nie występuje przed kamerami także wydaje mi się, że w pierwszym wyjściu trochę „zjadł mnie stres”.

TM: Nie było widać żadnych objawów stresu, wszystko się udało.

Kasia Burczyńska
: Tak? No może nie było widać, ale ja się czułam ogromnie zestresowana.

TM: Co wywoływało większy stres – wyjścia na scenę i prezentacja swojej osoby czy fragment konkursu, w którym kandydatki odpowiadają na pytania?

Kasia Burczyńska: Myślę, że porównywalnie. Ja odczuwałam podobny stres przy każdym wyjściu na scenę. Bardzo bałyśmy się, żeby się nie potknąć, żeby obcas nie wpadł w jakąś nierówność na wybiegu. Pytania zresztą też były straszne, nie wiem kto je wymyślał.

TM: Jaka atmosfera panowała między kandydatkami do tytułu najpiękniejszej? Było miło i sympatycznie czy wręcz odwrotnie, rywalizacja?

Kasia Burczyńska: Na zgrupowaniu nie dało się odczuć rywalizacji, chociaż miałam jedną pseudo koleżankę, która zawsze gdzieś mnie potrąciła, uderzyła, ale wiedziałam że muszę trzymać nerwy na wodzy, bo chyba o to jej chodziło, żebym się zdenerwowała i może dostała reprymendę od choreograf. Nie dałam się.

TM: Która z dziewczyn była Twoją faworytką?

Kasia Burczyńska: nie ukrywam, że ja! (śmiech). Wszyscy stawiali na Rozalię Mancewicz, która wygrała. Pod koniec zgrupowania dało się zauważyć, że to właśnie ona jest faworytką.

TM: Polubiłyście się z Rozalią?

Kasia Burczyńska: Nie utrzymywałam z nią kontaktu. Stworzyły się grupy i nie rozmawiałam z nią zbyt wiele.

TM: Ile czasu poświęcasz na zabiegi upiększające? Jak wygląda Twój dzień zaraz po wstaniu z łóżka?

Kasia Burczyńska: Dbam o urodę jak każda dziewczyna. Jakiś szczególnych zabiegów nie stosuję.

TM: Czy były chwile, w których myślałaś, że zrezygnujesz, że to nie dla Ciebie?

Kasia Burczyńska: Na początku zgrupowania, mniej więcej po trzech dniach miałam kryzys i chciałam jechać do domu, myślałam że te 2 tygodnie to za długo. Miałyśmy wiele zajęć, na początek dnia fitness, a później przygotowania do występu, choreografia, chodzenie itd.

TM: Jak oceniasz sytuację jednej z kandydatek, której rozwiązało się bikini? Prowokacja czy przypadek?

Kasia Burczyńska:
Możliwe, że mogło to być zamierzone. Jeszcze przed wyjściem na scenę choreograf przypominała nam, żebyśmy sprawdziły czy najpierw mamy supełki, a później kokardkę. Ale tak naprawdę nie wiem jak to było, wyszło jak wyszło…

TM: Praca nie kolidowała z przygotowaniami do konkursu?

Kasia Burczyńska: Wzięłam urlop, wypoczęłam w hotelu we Władysławowie. Wszystko udało się pogodzić.

TM: Masz chłopaka? Czy sznurek zainteresowanych panów może się starać o Twoje serce?

Kasia Burczyńska: Nie, to nie wchodzi w grę, mam chłopaka i jestem szczęśliwa.

TM: Jakie plany na przyszłość?

Kasia Burczyńska: Chcę działać na gorąco, aby to że ludzie pamiętają moją twarz jakoś mi pomogło. Do tej pory żadnych propozycji nie było, ale mam nadzieję, że ktoś się odezwie, a jak nie to sama będę działać.


Rozmawiała: NK

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Grudziądz
11.8°C
wschód słońca: 04:37
zachód słońca: 20:45
REKLAMA

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Grudziądzu

kiedy
2024-05-19 15:30
miejsce
Centrum Kultury Teatr, Grudziądz,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-19 18:30
miejsce
Centrum Kultury Teatr, Grudziądz,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-22 20:00
miejsce
Centrum Kultury Teatr, Grudziądz,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-24 19:00
miejsce
Klub Akcent, Grudziądz, Wybickiego 38
wstęp biletowany