Andrzej Wiśniewski: Chcę debaty
spotkanie z mieszkańcami osiedla Kopernik
Wczoraj, tj. 3 listopada Andrzej Wiśniewski spotkał się z mieszkańcami miasta w Szkole Podstawowej nr 15 na osiedlu Kopernika. Kandydat na prezydenta powiedział jednoznacznie: „Sądzę, że zasadniczy spór o miasto rozstrzygnie się pomiędzy mną a Robertem Malinowskim.”
REKLAMA
Wczorajsze spotkanie rozpoczęło się punktualnie o godzinie 18:00 w gmachu Szkoły Podstawowej nr 15 usytuowanym na osiedlu Kopernika. Zainteresowanie okazało się spore, gdyż sala była wypełniona niemalże po brzegi. Pojawili się kandydaci na radnych, mieszkańcy miasta – w tym młodzież w kolorowych promocyjnych koszulkach „Ruchu dla Grudziądza”.
„170 milionów złotych – na tyle zadłużono miasto podczas ostatniej kadencji.”
Zostało poruszonych wiele kwestii dotyczących teraźniejszego stanu miasta, jak i jego ewentualnej przyszłości. „170 milionów złotych – na tyle zadłużono miasto podczas ostatniej kadencji.” – Powiedział Andrzej Wiśniewski. Po chwili zwrócił uwagę na kolejne niepokojące zjawisko: „Młodzież wyjeżdża z Grudziądza i już do niego nie wraca.” Wskazał także drogę, jaką widział dla miasta cztery lata temu. W Grudziądzu miał powstać nowoczesny kampus uczelniany. „Miasto miało stać się siedzibą wydziałów technologicznych – zaprzepaszczono tą szansę.”
Kandydat na prezydenta postulował, aby wrócił zwyczaj corocznych spotkań mieszkańców z aktualnymi władzami. Optował za tym, gdyż jak twierdził każdy powinien mieć szansę, aby głośno wypowiedzieć swoje zdanie. Spotkanie zaczęło się spokojnie, a skończyło bardzo burzliwie. „Chcę debaty.” – powiedział Andrzej Wiśniewski zwracając uwagę na to, że dobrze byłoby wrócić do zwyczaju sprzed kilku lat, kiedy to kandydaci na urząd Prezydenta miasta mieli okazję przed wyborami publicznie skonfrontować swoje racje.
(K.K.)
„170 milionów złotych – na tyle zadłużono miasto podczas ostatniej kadencji.”
Zostało poruszonych wiele kwestii dotyczących teraźniejszego stanu miasta, jak i jego ewentualnej przyszłości. „170 milionów złotych – na tyle zadłużono miasto podczas ostatniej kadencji.” – Powiedział Andrzej Wiśniewski. Po chwili zwrócił uwagę na kolejne niepokojące zjawisko: „Młodzież wyjeżdża z Grudziądza i już do niego nie wraca.” Wskazał także drogę, jaką widział dla miasta cztery lata temu. W Grudziądzu miał powstać nowoczesny kampus uczelniany. „Miasto miało stać się siedzibą wydziałów technologicznych – zaprzepaszczono tą szansę.”
Kandydat na prezydenta postulował, aby wrócił zwyczaj corocznych spotkań mieszkańców z aktualnymi władzami. Optował za tym, gdyż jak twierdził każdy powinien mieć szansę, aby głośno wypowiedzieć swoje zdanie. Spotkanie zaczęło się spokojnie, a skończyło bardzo burzliwie. „Chcę debaty.” – powiedział Andrzej Wiśniewski zwracając uwagę na to, że dobrze byłoby wrócić do zwyczaju sprzed kilku lat, kiedy to kandydaci na urząd Prezydenta miasta mieli okazję przed wyborami publicznie skonfrontować swoje racje.
(K.K.)
PRZECZYTAJ JESZCZE