NOCLEGI
ROZKŁADY
Avengers: jeden za wszystkich, wszyscy za Ziemię
(fot. materiały prasowe dystrybutora)
Jeden? To za mało! Tym razem aby ocalić świat potrzeba aż sześcioro superbohaterów, których nadprzyrodzone siły mają uratować ludzkość przed najazdem. Kogo? Faceta, który krótko mówiąc urwał się z choinki. Loki, bo o nim mowa to przybysz z Asgardu, który pragnie zemścić się na bracie i podbić Ziemię. Czy starcie między innymi z playboyem, aroganckim księciem i zielonoskórym potworem wyjdzie mu na dobre dowiesz się oglądając film.
REKLAMA
Avengers w reżyserii Jossa Whedona to bomba, do której włożono niezłą mieszankę wybuchową. Iron Man, Kapitan Ameryka, Thor, Bruce Banner – znany bardziej jako Hulk, Hawkeye oraz Czarna Wdowa to połączenie, które współpracując w projekcie Avengers ma ocalić Ziemię przed sfrustrowanym i egocentrycznym Lokim, który wygnany z Asgardu pragnie zemścić się na Torze i opanować ukochaną przez niego Ziemię. Biorąc pod uwagę fakt, że każdy z bohaterów jest niepodważalnym indywidualistą, projekt wprowadzony w życie przez Nicka Fury (Samuel L. Jackson), szefa międzynarodowej agencji T.A.R.C.Z.A. okazuje się niełatwym zadaniem.
Prosto ze świata Marvel Comics
Produkcja Avengers to kolejny film oparty na komiksie prosto ze Studia Marvel. Bohaterowie, którzy do tej pory działali na własną rękę mają ze sobą współpracować, co głównie na początku specjalnie im nie wychodzi. Następna superprodukcja 3D może z pewnością spodobać się tym kinomanom, którzy lubią opowiastki na temat zagłady świata, która – jak to często bywa – w pierwszej kolejności dotyka Stanów Zjednoczonych. Biorąc pod uwagę, że wszystkie filmy tego typu dzieją się na amerykańskiej ziemi można pokusić się o stwierdzenie, że Amerykanie to łatwego życia nie mają...
Superbohater kontra bogowie
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że Thor i Loki mają niewiele wspólnego z pozostałą zgrają bohaterów. Dwóch pierwszych przybywa na Ziemię z obcego świata, gdzie Thor jest bogiem i księciem, a Loki – z boga może i ma niewiele, ale z pewnością przybył z innej planety. Natomiast cała reszta to ludzie, którzy wskutek eksperymentów, doświadczeń czy dzięki zdobyczom techniki posiedli nadprzyrodzone moce. Jak się jednak okazuje to do świata panów z Asgardu dołączono całą resztę. A zabieg, pomimo że na otwartym sercu, z pewnością się udał, a widz może wyjść z kina w pełni usatysfakcjonowany.
Nasza ocena: 4
Film „Avengers” obejrzycie na dużym ekranie w Centrum Filmowym Helios. Zapraszamy.
(fot. materiały prasowe dystrybutora)
NK
Prosto ze świata Marvel Comics
Produkcja Avengers to kolejny film oparty na komiksie prosto ze Studia Marvel. Bohaterowie, którzy do tej pory działali na własną rękę mają ze sobą współpracować, co głównie na początku specjalnie im nie wychodzi. Następna superprodukcja 3D może z pewnością spodobać się tym kinomanom, którzy lubią opowiastki na temat zagłady świata, która – jak to często bywa – w pierwszej kolejności dotyka Stanów Zjednoczonych. Biorąc pod uwagę, że wszystkie filmy tego typu dzieją się na amerykańskiej ziemi można pokusić się o stwierdzenie, że Amerykanie to łatwego życia nie mają...
Superbohater kontra bogowie
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że Thor i Loki mają niewiele wspólnego z pozostałą zgrają bohaterów. Dwóch pierwszych przybywa na Ziemię z obcego świata, gdzie Thor jest bogiem i księciem, a Loki – z boga może i ma niewiele, ale z pewnością przybył z innej planety. Natomiast cała reszta to ludzie, którzy wskutek eksperymentów, doświadczeń czy dzięki zdobyczom techniki posiedli nadprzyrodzone moce. Jak się jednak okazuje to do świata panów z Asgardu dołączono całą resztę. A zabieg, pomimo że na otwartym sercu, z pewnością się udał, a widz może wyjść z kina w pełni usatysfakcjonowany.
Nasza ocena: 4
Film „Avengers” obejrzycie na dużym ekranie w Centrum Filmowym Helios. Zapraszamy.
(fot. materiały prasowe dystrybutora)
NK
PRZECZYTAJ JESZCZE
