Bikini, żar z nieba i lody na patyku
Fot. KK
Grudziądzanie coraz chętniej spędzają wolny od pracy i nauki czas na świeżym powietrzu. Popołudniami w Rudniku można już spotkać nawet około 40 osób. Także w bikini...
REKLAMA
Ostatnimi czasy pogoda nas rozpieszczała, co skutkowało tym, że coraz więcej osób uciekało z miasta na łono natury. A ta jest w tym roku wyjątkowo łaskawa. Słupki rtęci rosną proporcjonalnie do mijających dni. Tym samym, niedługo za oknami lato rozgości się na dobre. Na ulicach można już spotkać szorty, bluzki odsłaniające brzuch, a także minispódniczki. Także Rudnik kusi nas już nie tylko plażą i możliwością poleniuchowania na świeżym powietrzu, ale także zgrabnymi ciałami w bikini, których opala się tam coraz więcej.

Plażowiczów nie brakuje
We wtorkowe popołudnie z uroków rudnickiej plaży korzystało około 40 osób. Natomiast w środę i czwartek tylko do południa na plaży miejskiej natknąć się można było na około 20 plażowiczów. Bardzo często wybierają oni rower, jako środek lokomocji, którym bez problemu dotrą nad Jezioro Rudnickie. - przyjechałem na plażę rowerem, dlatego że nie uśmiecha mi się jechać po "kozich łbach" samochodem. Wolę już rower, tym bardziej że taka wycieczka lasem jest bardzo przyjemna – mówi Paweł.

Co więcej, znaleźli się już pierwsi śmiałkowie, którzy odważyli się na kąpiel w jeziorze. W maju, pomimo wysokich temperatur woda jest jeszcze dość chłodna. Dlatego, my taką "przyjemność" zdecydowanie odradzamy. Tym bardziej, że lato tuż tuż...

Niestety dziś pogoda nie nastraja optymistycznie, ale mamy nadzieję, że już od jutra znów będzie się lał żar z nieba, w Rudniku będą się opalały dziewczyny w bikini, a co druga osoba którą spotkamy na ulicy będzie trzymała loda na patyku. Tego i sobie, i Wam życzymy.

Plażowiczów nie brakuje
We wtorkowe popołudnie z uroków rudnickiej plaży korzystało około 40 osób. Natomiast w środę i czwartek tylko do południa na plaży miejskiej natknąć się można było na około 20 plażowiczów. Bardzo często wybierają oni rower, jako środek lokomocji, którym bez problemu dotrą nad Jezioro Rudnickie. - przyjechałem na plażę rowerem, dlatego że nie uśmiecha mi się jechać po "kozich łbach" samochodem. Wolę już rower, tym bardziej że taka wycieczka lasem jest bardzo przyjemna – mówi Paweł.

Co więcej, znaleźli się już pierwsi śmiałkowie, którzy odważyli się na kąpiel w jeziorze. W maju, pomimo wysokich temperatur woda jest jeszcze dość chłodna. Dlatego, my taką "przyjemność" zdecydowanie odradzamy. Tym bardziej, że lato tuż tuż...

Niestety dziś pogoda nie nastraja optymistycznie, ale mamy nadzieję, że już od jutra znów będzie się lał żar z nieba, w Rudniku będą się opalały dziewczyny w bikini, a co druga osoba którą spotkamy na ulicy będzie trzymała loda na patyku. Tego i sobie, i Wam życzymy.
PRZECZYTAJ JESZCZE