Damian robi karierę w Internecie. Mówiąc Słówkilka

W swoim programie "Słówkilka" Damian nie owija w bawełnę, mówiąc przede wszystkim to, co mu się żywnie podoba. Komentuje, ocenia, wyśmiewa zdarzenia, których my sami także jesteśmy świadkami. Ma rzadką cechę, której coraz częściej nam brakuje – odwagę. Atutem Damiana jest to, że nie boi się mówić tego, co myśli i co więcej – podpisać się pod tym – nie tylko własnym imieniem i nazwiskiem, ale również swoim wizerunkiem.

- Od małego maiłem coś do powiedzenia na wszelakie tematy, zatem niezależny Internet z masą odbiorców spełnia się w tym doskonale. Początkową formą miała być zwykła wypowiedź, lecz z natury lubię się pośmiać więc przekierowałem tę ideę na rozrywkowy program internetowy – opowiada grudziądzanin. Jednych to może, delikatnie mówiąc, wkurzać, innych skutecznie przyciągać. I tak jest w rzeczywistości, bo każdy odcinek "Słówkilka" ma tysiące odsłon.

Cenny słowotok

Damian wychował się na jednym z grudziądzkich osiedli. Kilka lat temu postanowił zrobić w swoim życiu poważny krok – wyjechał za granicę. Nie odcina się jednak od naszej polskiej rzeczywistości i towarzyszącym jej problemom. Często to właśnie o nich opowiada w trakcie trwania swojego programu. Czy na takim pomyśle da się zarobić?

- Serwis YouTube umożliwia zarobki na wyświetleniu reklam podczas odtwarzania filmu na swoim kanale, co robią także różne firmy proponując kontrakt, umowę na podobnych zasadach. Są ludzie którzy utrzymują się z publikowania filmów w Internecie lecz wszystko zależy od odsłon – opowiada Damian. A tych "Słówkilka" z pewnością nie brakuje. Można śmiało powiedzieć, że 21-latek już teraz osiągnął spory sukces. Każdy odcinek programu oglądają przecież tysiące użytkowników Internetu.

Tematy są wokół nas

Internauci sami sugerują Damianowi, jaki temat mógłby poruszyć w kolejnym odcinku. - Tematy są wokół nas, lecz bazuję na kreatywności, w jaki sposób się do niego zabierzemy. Oglądając film, czytając książkę czy poprzez czytanie wiadomości, łapiemy wiele inspiracji. Widzowie nadsyłają mnóstwo propozycji, tak że wywołuje się burza mózgów, z której zawsze wypłynie coś ciekawego do obgadania – przyznaje.

Damian ma 21 lat. Sam jeszcze wciąż się uczy. Ma umiejętności graficzne, które wykorzystuje w swojej obecnej pracy – wykonuje banery, logotypy, plakaty czy ulotki. Kształci się w kierunku grafika komputerowego. Jego życie niczym się nie różni od życia jego rówieśników – chętnie spędza czas w gronie przyjaciół, na basenie i siłowni. Z tą różnicą, że Damian nie boi się oceny i krytyki innych, ma sporo do powiedzenia, dlatego kiedy tylko może swoimi spostrzeżeniami dzieli się z widzami "Słówkilka".

Wzbudza zainteresowanie

Każdy nagrany przez Damiana film trwa około 7 minut. Sama praca przed kamerą zajmuje jednak blisko trzy razy tyle. Dlaczego tak się dzieje? - Presja jakaś jest, gdy dociera do Ciebie świadomość ile ludzi ogląda film, zatem niektóre wypowiedzi są nieustannie powtarzane – mówi Damian. Dużo więcej czasu zajmuje mu zmontowanie całości.

- Graniczy to z 3 godzinami poświęconymi do wyprodukowania w pełni skończonego filmu – zauważa. Ta praca z pewnością się opłaca. Talent Damiana już został zauważony. Chlopak otrzymał między innymi propozycję współpracy ze stacją TVN Turbo. Damianowi gratulujemy pomysłu i życzymy kolejnych sukcesów. Tych, którzy jeszcze nie znają programu "Słówkilka" odsyłamy do serwisu YouTube.