Dzień po dniu wyprzedawał swoje miejsce pracy
Fot. fotolia
Tylko w ciągu dwóch dni grudziądzanin okradł swoją firmę na ponad 10 tysięcy złotych.
REKLAMA
Grosz do grosza i będzie kokosza! To stare, polskie przysłowie głęboko do serca wziął sobie grudziądzanin, który dzień po dniu wynosił z miejsca pracy specjalistyczne metalowe części. I rzeczywiście na lewym interesie mógł sporo zarobić.
- Podczas ostatniego weekendu „zabrał” z firmy części wartości 10.000 zł – informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu. Pracodawca zauważył ich brak i domyślił się, że mogły zostać sprzedane w punkcie skupu złomu. Jak się okazało, miał rację.
- Powiadomiono policję. Policjanci wyjaśnią wszystkie okoliczności sprawy – relacjonuje pani rzecznik.
- Podczas ostatniego weekendu „zabrał” z firmy części wartości 10.000 zł – informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu. Pracodawca zauważył ich brak i domyślił się, że mogły zostać sprzedane w punkcie skupu złomu. Jak się okazało, miał rację.
- Powiadomiono policję. Policjanci wyjaśnią wszystkie okoliczności sprawy – relacjonuje pani rzecznik.
PRZECZYTAJ JESZCZE