Dzikie żądze: Śmiechu było co niemiara
Salę grudziądzkiego teatru wypełniła pozytywna energia i zdrowy, radosny śmiech! (fot. Maciej Przybyłek)
Tak jak można było podejrzewać. Sobotni spektakl „Dzikie żądze” w wykonaniu znakomitych aktorów to gratka dla grudziądzkich wielbicieli dobrej sztuki. Nie zabrakło pozytywnych emocji, zdrowego śmiechu i kunsztu sztuki aktorskiej.
REKLAMA
Spektakl w wykonaniu aktorów Teatru Dramatycznego im. J. Szaniawskiego w Płocku, w którym w towarzystwie Elżbiety Zającówny i Mariusza Pogonowskiego, w główne postaci wcieli się Magdalena Tomaszewska, Stefan Friedmann oraz Karol Strasburger, spodobał się grudziądzkiej publiczności. Widzowie, którzy salę teatralną wypełnili do ostatniego miejsca śmiali się do rozpuku, często nagradzając aktorów oklaskami. - Było śmiesznie, wesoło i zabawnie, uśmiałam się do łez – opowiada Beata, która na spektakl przyszła z mężem. - Najbardziej podobał mi się Stefan Friedmann, który był wiarygodny i znakomicie oddał charakter postaci. – dodaje.
Przypomnijmy, że przedstawienie opowiadało historię małżeństwa w średnim wieku zamieszkującego bogatą dzielnicę Londynu. Piękni i bogaci dorobili się syna na Oxfordzie i wiejskiego domku pod Londynem. Ustabilizowani jednak coraz bardziej znudzeni sobą i życiem. Wszystko im się układało poza jedną, ważną rzeczą. Seks, to dziedzina życia, z którą przestali sobie radzić.
O tym jak zakończyła się historia państwa Griffin wie każdy, kto sobotni wieczór spędził w teatrze, wiadomo jednak że na nudę nikt nie narzekał, a do domu wszyscy powrócili w pozytywnych nastrojach.
Przypomnijmy, że przedstawienie opowiadało historię małżeństwa w średnim wieku zamieszkującego bogatą dzielnicę Londynu. Piękni i bogaci dorobili się syna na Oxfordzie i wiejskiego domku pod Londynem. Ustabilizowani jednak coraz bardziej znudzeni sobą i życiem. Wszystko im się układało poza jedną, ważną rzeczą. Seks, to dziedzina życia, z którą przestali sobie radzić.
O tym jak zakończyła się historia państwa Griffin wie każdy, kto sobotni wieczór spędził w teatrze, wiadomo jednak że na nudę nikt nie narzekał, a do domu wszyscy powrócili w pozytywnych nastrojach.
PRZECZYTAJ JESZCZE