Freelancing, czyli zostań wolnym strzelcem
Freelancing, czyli zostań wolnym strzelcem
Internet jest wynalazkiem, który daje ludziom ogromne możliwości zarówno pod względem zdobywania informacji, jak i komunikowania się. Warto wiedzieć, że za jego pośrednictwem można również pracować, a co za tym idzie – zarabiać pieniądze. Mowa o freelancingu, czyli polowaniu na oferty.
REKLAMA
Aby zostać freelancerem (wolnym strzelcem) nie trzeba posiadać żadnych kwalifikacji, ukończonych studiów czy kursów. Wystarczy chęć zarobku oraz umiejętność znalezienia sobie odpowiedniego zlecenia, które pozwoli się wzbogacić. A prace mogą być różne, w zależności od tego, w jakiej branży czujemy się najlepiej i jakie umiejętności posiadamy. Możemy pisać nieskomplikowane teksty, wymyślać slogany reklamowe, tłumaczyć z języków obcych, tworzyć strony internetowe, programować itd. Zdarza się nawet, że zleceniodawcy poszukują osób do stworzenia rysunku czy wiersza. W tej kwestii wybór jest niezwykle rozległy i każdy znajdzie dla siebie coś, co będzie w stanie wykonać.
Freelancing stawia jednak kilka wymagań, jak choćby umiejętność organizowania sobie czasu czy konieczność pracy w domu. Szczególnie ten pierwszy wymóg jest sporą przeszkodą, bowiem samodzielne rozplanowanie zadań do realizacji wymaga odpowiedzialności i silnej woli. Częstym problemem jest również niepewność zarobków – raz praca jest, a raz jej nie ma. Dlatego też taka działalność kojarzona jest przede wszystkim z uczniami i studentami, którzy z braku innej możliwości, chcą sobie w ten sposób „dorobić”. Nie ma tutaj pracy na etat, a jedynie na zlecenie i ewentualnie o dzieło.
W internetowym poszukiwaniu pracy jest jak w rzeczywistości – także tutaj panuje duża konkurencja. Choć w Polsce freelancing jest wciąż mniej popularny niż np. w Stanach Zjednoczonych, to na specjalistycznych portalach społecznościowych ceny są niezwykle konkurencyjne. Najczęściej o podjęciu zlecenia decyduje licytacja, w której chętni podają stawki oraz inne szczegóły niezbędne zleceniodawcy. Konieczne jest więc wcześniejsze wyrobienie własnej marki, aby mieć możliwość legitymowania się własnym doświadczeniem oraz referencjami od innych osób. Wtedy jest szansa na wynegocjowanie większej stawki i pozostawienie konkurentów w tyle. Zawsze można też podawać najniższe oferty za wykonanie zlecenia – taki zabieg zwiększa prawdopodobieństwo wybrania nas przez zleceniodawcę, ale za to nie gwarantuje wysokiego zarobku.
Freelancing wciąż staje się coraz bardziej popularny, a co za tym idzie, w Internecie pojawia się coraz większa liczba zleceniodawców. Jest to możliwość zarówno „dorobienia”, jaki i regularnego zarabiania dużych pieniędzy. Wszystko zależy od tego, jak bardzo się zaangażujemy.
MW
Freelancing stawia jednak kilka wymagań, jak choćby umiejętność organizowania sobie czasu czy konieczność pracy w domu. Szczególnie ten pierwszy wymóg jest sporą przeszkodą, bowiem samodzielne rozplanowanie zadań do realizacji wymaga odpowiedzialności i silnej woli. Częstym problemem jest również niepewność zarobków – raz praca jest, a raz jej nie ma. Dlatego też taka działalność kojarzona jest przede wszystkim z uczniami i studentami, którzy z braku innej możliwości, chcą sobie w ten sposób „dorobić”. Nie ma tutaj pracy na etat, a jedynie na zlecenie i ewentualnie o dzieło.
W internetowym poszukiwaniu pracy jest jak w rzeczywistości – także tutaj panuje duża konkurencja. Choć w Polsce freelancing jest wciąż mniej popularny niż np. w Stanach Zjednoczonych, to na specjalistycznych portalach społecznościowych ceny są niezwykle konkurencyjne. Najczęściej o podjęciu zlecenia decyduje licytacja, w której chętni podają stawki oraz inne szczegóły niezbędne zleceniodawcy. Konieczne jest więc wcześniejsze wyrobienie własnej marki, aby mieć możliwość legitymowania się własnym doświadczeniem oraz referencjami od innych osób. Wtedy jest szansa na wynegocjowanie większej stawki i pozostawienie konkurentów w tyle. Zawsze można też podawać najniższe oferty za wykonanie zlecenia – taki zabieg zwiększa prawdopodobieństwo wybrania nas przez zleceniodawcę, ale za to nie gwarantuje wysokiego zarobku.
Freelancing wciąż staje się coraz bardziej popularny, a co za tym idzie, w Internecie pojawia się coraz większa liczba zleceniodawców. Jest to możliwość zarówno „dorobienia”, jaki i regularnego zarabiania dużych pieniędzy. Wszystko zależy od tego, jak bardzo się zaangażujemy.
MW
PRZECZYTAJ JESZCZE