Gdyby kózka nie skakała...
Koza z bożonarodzeniowej szopki miała ochotę na mały spacerek po grudziądzkich uliczkach. Na szczęście w porę została ponownie umieszczona w zagrodzie.
To by nie miała problemów z prawem. Niesforna koza z bożonarodzeniowej szopki pokazała policjantom...rogi. Dzisiejszej nocy uciekła z zagrody. W pogoń za zwierzęciem ruszyli funkcjonariusze i przypadkowi przechodnie.
REKLAMA
Grudziądzka koza, biorąc przykład ze swej fikcyjnej koleżanki znanej z popularnego, dziecięcego wierszyka, wzięła nogi za pas i w środku nocy wyskoczyła z bożonarodzeniowej szopki.
- Dzisiaj, 28 grudnia, około godziny 1 w nocy na telefon alarmowy grudziądzkiej policji przedzwonił mężczyzna mówiąc, że z szopki ustawionej na Rynku wyskoczyła koza i biega ona po rynku – poinformowała Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji.
Zwierzę ponownie wróciło do zagrody dzięki interwencji policjantów i przechodniów. - W dalszym ciągu mieszkańcy Grudziądza mogą przychodzić na grudziądzki Rynek i podziwiać bożonarodzeniową szopkę ze zwierzętami – dodaje rzeczniczka.
- Dzisiaj, 28 grudnia, około godziny 1 w nocy na telefon alarmowy grudziądzkiej policji przedzwonił mężczyzna mówiąc, że z szopki ustawionej na Rynku wyskoczyła koza i biega ona po rynku – poinformowała Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji.
Zwierzę ponownie wróciło do zagrody dzięki interwencji policjantów i przechodniów. - W dalszym ciągu mieszkańcy Grudziądza mogą przychodzić na grudziądzki Rynek i podziwiać bożonarodzeniową szopkę ze zwierzętami – dodaje rzeczniczka.
PRZECZYTAJ JESZCZE