Historia pewnej kobiety

Urodzona 250 km od naszego miasta. Kilka lat temu los przywiał ją do Grudziądza. Początkowo nie była zadowolona z przeprowadzki, ale nie miała na nią wpływu. Zaaklimatyzowała się i po kilku latach mówi – cieszę się, że się zdecydowałam, mogę nawet stwierdzić, że będzie mi brakowało tego miasta i ludzi, a przede wszystkim rodziny...

Szybko rozpoczęła karierę zawodową. Początkowo nie było łatwo, stanowiska nie spełniały jej oczekiwań. Pewnego dnia trafiła się dobra oferta – miałam trochę do stracenia, nie wiedziałam co mnie czeka, a ryzykowałam dotychczasowe stanowisko. Jednak jak mówią kto nie ryzykuje nic nie ma, więc spróbowałam. Obecnie Joanna zajmuje wysokie stanowisko w firmie produkującej odzież.

Z mężczyznami łatwo nie było, nie mogła trafić na wymarzonego księcia z bajki. Nieudane związki, zerwane zaręczyny... bywało ciężko. Jednak do czasu...

Rok temu Joanna wyjechała na wycieczkę w góry. Wyjazd motywacyjny organizowany przez firmę okazał się nie tylko czasem mile spędzonym w gronie współpracowników, ale także jak się później okazało otworzył drzwi do nowego życia...

Podczas wyjazdu Joanna poznała mężczyznę. Początkowo znajomość wydawała się być przelotną - bo przecież związek z mężczyzną poznanym na nartach, dodatkowo mieszkającym 500 km od Grudziądza będzie stanowił fikcję i nie utrzyma się – wciąż sobie powtarzała. Jednak życie napisało swój scenariusz. Joanna trafiła na mężczyznę, który okazał się dla niej „księciem na białym koniu”. Człowiek o wielu zainteresowaniach, lubiący adrenalinę – skoki ze spadochronem, nurkowanie to dla Marcina codzienność. Przez rok spotykali się co kilka tygodni, Joanna nie mogła odwiedzać ukochanego zbyt często z racji na studia magisterskie, które dodatkowo kontynuuje.

Postanowili podjąć decyzję, która rzutuje na całe dotychczasowe ich życie – nie można tworzyć dobrego związku żyjąc na odległość – komentuje Joanna – musieliśmy się na coś zdecydować i ostatecznie już niedługo poświęcę swoje dotychczasowe życie dla nowego, mam nadzieję lepszego. Zaręczyliśmy się, w przyszłym roku weźmiemy ślub i chcemy resztę życie spędzić razem.

Joanna i Marcin już wkrótce wspólnie zamieszkają wiele kilometrów od Grudziądza. Joanna zrezygnowała z pracy, na miejscu zostawia rodzinę, przyjaciół i swoje dotychczasowe plany dla nowego, innego życia u boku mężczyzny, który ma nadzieję zapewni jej stabilizację i długie szczęśliwe życie.

Pani Joannie życzymy wielu radości, wyjątkowych dni a przede wszystkim życia usłanego samymi sukcesami.



NK