Hura, matura
Fot. MJ
Tak, dobrze widzicie drodzy maturzyści, ponieważ naprawdę jest się z czego cieszyć. Zamiast narzekać na znienawidzone egzaminy, doceńcie plusy matury. A tych naprawdę jest sporo. Nie wierzycie? Sprawdźcie.
REKLAMA
Każdy, kto maturę ma już za sobą, doskonale zna stres, jaki towarzyszył temu najważniejszemu chyba egzaminowi w życiu. I choć później będzie jeszcze trudniej, to nigdy już nie zapomnimy związanych z maturą nerwów. Dlaczego? Ponieważ jako pierwszy sprawdzian takiej rangi, słusznie nazywana jest egzaminem dojrzałości. Ubrani na galowo, w białych bluzkach i czarnych marynarkach, w butach na obcasach czy też eleganckich półbutach – wszyscy czuliśmy się tak samo. Spocone ręce i czarna plama w głowie, kiedy nie wiadomo skąd arkusz egzaminacyjny znalazł się tuż przed tobą.
Jak się okazuje, nie taka matura straszna…Oto 3 powody, dlaczego egzamin dojrzałości nie jest wcale taki zły, jak go malują.
Od kilku lat w Polsce obowiązują nowe zasady zdawania egzaminu maturalnego. Dzięki temu nie musimy już przeżywać podwójnego stresu i głowić się podczas egzaminów wstępnych na studia. Punkty, które zdobędziemy zagwarantują nam udział w rankingu o miejsce w wyższej uczelni.
Tydzień nerwów w zamian za 4 miesiące błogiego lenistwa? Każdy by chciał, nie każdy mieć może, a maturzyści mają. Dla tegorocznych maturzystów rok szkolny skończył się z dniem 29 kwietnia. Teraz czekają ich już tylko egzaminy, a później odpoczynek aż do października.
Dziś, czyli w piątek, jesteście drodzy maturzyści w o niebo lepszej sytuacji niż dwa dni temu. Wtedy egzaminy były dopiero przed wami. Dziś do napisania został już tylko jeden egzamin w części pisemnej i dwa w ustnej. Oznacza to, że połowa stresów już za Wami.
Jak się okazuje, nie taka matura straszna…Oto 3 powody, dlaczego egzamin dojrzałości nie jest wcale taki zły, jak go malują.
Od kilku lat w Polsce obowiązują nowe zasady zdawania egzaminu maturalnego. Dzięki temu nie musimy już przeżywać podwójnego stresu i głowić się podczas egzaminów wstępnych na studia. Punkty, które zdobędziemy zagwarantują nam udział w rankingu o miejsce w wyższej uczelni.
Tydzień nerwów w zamian za 4 miesiące błogiego lenistwa? Każdy by chciał, nie każdy mieć może, a maturzyści mają. Dla tegorocznych maturzystów rok szkolny skończył się z dniem 29 kwietnia. Teraz czekają ich już tylko egzaminy, a później odpoczynek aż do października.
Dziś, czyli w piątek, jesteście drodzy maturzyści w o niebo lepszej sytuacji niż dwa dni temu. Wtedy egzaminy były dopiero przed wami. Dziś do napisania został już tylko jeden egzamin w części pisemnej i dwa w ustnej. Oznacza to, że połowa stresów już za Wami.
PRZECZYTAJ JESZCZE