Irena Santor: Lubię śpiewać, co mi w duszy gra…
(fot. NK)
Irena Santor urodziła się w 1934 roku w Papowie Biskupim koło Bydgoszczy. Śpiewała od dzieciństwa, jednak początkowo swoją drogę życiową związała ze Szkołą Zdobienia Szkła. Komu zawdzięczamy, że swe miejsce odnalazła na scenie przy mikrofonie?
REKLAMA
Twoje-Miasto: Jaka jest Irena Santor na swojej ostatniej płycie „Kręci mnie ten świat”?
Irena Santor: Taka sama jak do tej pory. Parę nutek może jest nowocześniejszych, bo mnie zawsze kusi coś takiego ciut nowego. Ale tylko ciut. Jeśli chodzi o ubiór – to także jestem poza modą. Co do repertuaru, lubię śpiewać to, co mi w duszy gra. No a to, że kręci mnie ten świat, to prawda. I to jest właśnie to „coś” nowoczesnego. Wojtek Młynarski zawarł ten tekst w jednej z napisanych dla mnie piosenek. On zna mnie dokładnie. Tak jak ja znam go od dzieciństwa - od jego dzieciństwa. Także ta płyta to jestem ja..
Twoje-Miasto: Na tej płycie znalazł się także tekst Agnieszki Osieckiej…
Irena Santor: Tak. Poprosiłam Magdę Umer, żeby znalazła mi coś autorstwa Agnieszki. Kiedyś rozmawiałam z nią i mówię: Magda, czy wszystkie teksty Osieckiej zostały gdzieś już rozdane? Na co ona odpowiedziała, że wszystkie. Zapytałam, czy na pewno, wierząc, że może jednak gdzieś coś się uchowało. I ona mówi: „Wiesz co, mam, ale to jest właściwie urywek tekstu.” No więc urywek urywkiem - cudownie napisane. Tekst z pięknym przesłaniem: Nie narzekajmy, tylko bierzmy co los nam da. Pomyślałam: Kto mógłby to napisać muzycznie? Magda: Soyka! A ja na to, że nie znam Soyki. Magda: To ja zadzwonię. I zadzwoniła. Soyka przyszedł i mówi: Tylko tyle tego tekstu – co ja z tym zrobię? Na co ja: rozmnożysz..
Twoje- Miasto: Podobno tekstu było bardzo niewiele, jedynie osiem wersów…
Irena Santor: Tak, więc powiedziałam do Soyki: „Rozmnożysz, Kanna Galilejska będzie.” No i rzeczywiście zrobił z tego moim zdaniem przepiękną piosenkę.
Twoje-Miasto: Płyta „Kręci mnie ten świat” jest optymistycznym ukłonem dla świata. Agnieszka Osiecka świetnie się w ten klimat wkomponowuje, ponieważ ona w swoich tekstach zawsze starała się znaleźć coś pięknego - nawet w drobiazgach…
Irena Santor: Miała rację. Przecież życie jest jedno, niepowtarzalne. To jest taki cudowny dar, z którego młodzi ludzie na pewno sobie nie zdają sprawy. Starsi to doceniają, ale nie wszyscy. Jednak już od kołyski powinno się mieć świadomość, że życie jest niewiarygodnym cudem, który spotkał każdego z nas. Osiecka oczywiście o tym wiedziała…
Twoje-Miasto: Pani życie to także splot pozytywnych zdarzeń. Proszę zdradzić, komu zawdzięczamy, że swoje miejsce znalazła Pani na scenie? Wiem, że początkowo uczyła się Pani zdobnictwa szkła. Dzisiaj Pani śpiewa..
Irena Santor: Bo ja śpiewałam od dzieciństwa, od przedszkola. W Szkole Zdobienia Szkła też śpiewałam. Moja nauczycielka postanowiła poznać mnie z kimś, kto zna się na muzyce. I tak przedstawiła mnie Zdzisławowi Górzyńskiemu, który swego czasu był dyrektorem Opery Poznańskiej. Chciał mnie przesłuchać i właściwie to on zdecydował o tym, że dalej śpiewam. Gdyby nie to, pewnie nie śpiewałabym w Mazowszu, ale w jakimś chórze. Amatorsko. Śpiewanie chodziło za mną od dzieciństwa. Po prostu musiałam.
Twoje- Miasto: Dzisiaj zaśpiewała Pani „Powrócisz tu”. Czy wróci do nas Pani?
Irena Santor: Z największą radością!
K.K, NK
Irena Santor: Taka sama jak do tej pory. Parę nutek może jest nowocześniejszych, bo mnie zawsze kusi coś takiego ciut nowego. Ale tylko ciut. Jeśli chodzi o ubiór – to także jestem poza modą. Co do repertuaru, lubię śpiewać to, co mi w duszy gra. No a to, że kręci mnie ten świat, to prawda. I to jest właśnie to „coś” nowoczesnego. Wojtek Młynarski zawarł ten tekst w jednej z napisanych dla mnie piosenek. On zna mnie dokładnie. Tak jak ja znam go od dzieciństwa - od jego dzieciństwa. Także ta płyta to jestem ja..
Twoje-Miasto: Na tej płycie znalazł się także tekst Agnieszki Osieckiej…
Irena Santor: Tak. Poprosiłam Magdę Umer, żeby znalazła mi coś autorstwa Agnieszki. Kiedyś rozmawiałam z nią i mówię: Magda, czy wszystkie teksty Osieckiej zostały gdzieś już rozdane? Na co ona odpowiedziała, że wszystkie. Zapytałam, czy na pewno, wierząc, że może jednak gdzieś coś się uchowało. I ona mówi: „Wiesz co, mam, ale to jest właściwie urywek tekstu.” No więc urywek urywkiem - cudownie napisane. Tekst z pięknym przesłaniem: Nie narzekajmy, tylko bierzmy co los nam da. Pomyślałam: Kto mógłby to napisać muzycznie? Magda: Soyka! A ja na to, że nie znam Soyki. Magda: To ja zadzwonię. I zadzwoniła. Soyka przyszedł i mówi: Tylko tyle tego tekstu – co ja z tym zrobię? Na co ja: rozmnożysz..
Twoje- Miasto: Podobno tekstu było bardzo niewiele, jedynie osiem wersów…
Irena Santor: Tak, więc powiedziałam do Soyki: „Rozmnożysz, Kanna Galilejska będzie.” No i rzeczywiście zrobił z tego moim zdaniem przepiękną piosenkę.
Twoje-Miasto: Płyta „Kręci mnie ten świat” jest optymistycznym ukłonem dla świata. Agnieszka Osiecka świetnie się w ten klimat wkomponowuje, ponieważ ona w swoich tekstach zawsze starała się znaleźć coś pięknego - nawet w drobiazgach…
Irena Santor: Miała rację. Przecież życie jest jedno, niepowtarzalne. To jest taki cudowny dar, z którego młodzi ludzie na pewno sobie nie zdają sprawy. Starsi to doceniają, ale nie wszyscy. Jednak już od kołyski powinno się mieć świadomość, że życie jest niewiarygodnym cudem, który spotkał każdego z nas. Osiecka oczywiście o tym wiedziała…
Twoje-Miasto: Pani życie to także splot pozytywnych zdarzeń. Proszę zdradzić, komu zawdzięczamy, że swoje miejsce znalazła Pani na scenie? Wiem, że początkowo uczyła się Pani zdobnictwa szkła. Dzisiaj Pani śpiewa..
Irena Santor: Bo ja śpiewałam od dzieciństwa, od przedszkola. W Szkole Zdobienia Szkła też śpiewałam. Moja nauczycielka postanowiła poznać mnie z kimś, kto zna się na muzyce. I tak przedstawiła mnie Zdzisławowi Górzyńskiemu, który swego czasu był dyrektorem Opery Poznańskiej. Chciał mnie przesłuchać i właściwie to on zdecydował o tym, że dalej śpiewam. Gdyby nie to, pewnie nie śpiewałabym w Mazowszu, ale w jakimś chórze. Amatorsko. Śpiewanie chodziło za mną od dzieciństwa. Po prostu musiałam.
Twoje- Miasto: Dzisiaj zaśpiewała Pani „Powrócisz tu”. Czy wróci do nas Pani?
Irena Santor: Z największą radością!
K.K, NK
PRZECZYTAJ JESZCZE