Justyna Matczak: Inspiruje mnie natura [zdjęcia]
Fot. Justyna Matczak, modelka Agnieszka Woch
Justyna Matczak należy do pokolenia młodych grudziądzkich fotografów. Wykonane przez nią zdjęcia zdobywają coraz większe uznanie, a sama artystka na słowa pochwały, po prostu chyli czoło i jeszcze intensywniej... zabiera się do pracy. Zobaczcie efekty ostatniej sesji, na którą zaprosiła modelkę Agnieszkę Woch.
REKLAMA
Zainspirowana zmiennością przyrody, grudziądzka fotografka – Justyna Matczak postanowiła zaprosić do współpracy modelkę – Agnieszkę Woch i uwiecznić na zdjęciach to, co tak bardzo ją fascynuje – naturę w towarzystwie nieprzerysowanego kobiecego piękna.
Jak podkreśla artystka – razem z Agnieszką pracowały już także przy organizacji sesji jesiennej. W planach mają również kolejne – zdjęcia wykonane w scenerii wiosny i lata. Efekty ich pracy po prostu zaskakują. Szokuje fakt, że kawał dobrej roboty zrobiły dwie tak młode osoby – nie mając przy tym właściwie prawie żadnego zaplecza finansowego. - Sesja "Snow Queen" (Królowa Śniegu) została zrealizowana razem z modelka Agnieszką Woch, z pomocą jej brata Łukasza. Inspiracją była poniekąd baśń "Królowa Śniegu" oraz " Opowieści z Narnii", ale najbardziej zainspirowała mnie sama natura i jej zmienność. Sesja zostanie dołączona do cyklu fotografii, która realizuje wraz z modelką, " Cztery pory roku" – podkreśla młoda Pani fotograf.
Justyna, żeby zminimalizować koszty, wszystko przygotowała sama. - Zdjęcia z Cyklu "Snow Queen" wykonywałyśmy na obrzeżach Grudziądza. Zależało Nam na odpowiedniej scenerii, która oddawałaby urok i klimat zimy. Stylizacje, makijaż, fryzurę wykonałam sama. Zajęło mi dość sporo czasu, żeby skompletować cały strój. Dodam również, że korona oraz berło wykorzystane przy zdjęciach zostało zrobione przeze mnie – przyznaje Justyna Matczak.
Grudziądzanka chciała w swoich pracach pokazać dwa skrajnie różne oblicza Królowej Śniegu. Jedno – jakże oczywiste – władcze i zimne, drugie natomiast zaskakujące – delikatne i opiekuńcze. - Tak jak pora roku - zima, która jednocześnie jest niesamowicie piękna jak i groźna – wyjaśnia Justyna. Zdjęcia z sesji "Snow Queen" prezentujemy poniżej, natomiast fotografie z innych sesji artystki znajdziecie na jej oficjalnym fanpage'u, na Facebooku. Polecamy!
Fotografią zajmuję się od 3 lat, jest to jak na razie moje hobby. Nie ukrywam jednak, że w przyszłości chciałabym pracować jako fotograf. Fotografuję głównie portrety. Inspiruje mnie ludzka twarz. Szczególnie naturalna, niekoniecznie z oczywistą urodą.
W swoich sesjach stawiam na swobodę. Nie lubię sztucznych póz i wymuszonych uśmiechów. Staram się zagadywać modelkę i w miedzyczasie robić jej zdjęcia, dzięki czemu uzyskuję to, co mnie interesuje – emocje. Lubię chwytać spojrzenia i zamykać duszę w kadrze.
Justyna Matczak
Jak podkreśla artystka – razem z Agnieszką pracowały już także przy organizacji sesji jesiennej. W planach mają również kolejne – zdjęcia wykonane w scenerii wiosny i lata. Efekty ich pracy po prostu zaskakują. Szokuje fakt, że kawał dobrej roboty zrobiły dwie tak młode osoby – nie mając przy tym właściwie prawie żadnego zaplecza finansowego. - Sesja "Snow Queen" (Królowa Śniegu) została zrealizowana razem z modelka Agnieszką Woch, z pomocą jej brata Łukasza. Inspiracją była poniekąd baśń "Królowa Śniegu" oraz " Opowieści z Narnii", ale najbardziej zainspirowała mnie sama natura i jej zmienność. Sesja zostanie dołączona do cyklu fotografii, która realizuje wraz z modelką, " Cztery pory roku" – podkreśla młoda Pani fotograf.
Justyna, żeby zminimalizować koszty, wszystko przygotowała sama. - Zdjęcia z Cyklu "Snow Queen" wykonywałyśmy na obrzeżach Grudziądza. Zależało Nam na odpowiedniej scenerii, która oddawałaby urok i klimat zimy. Stylizacje, makijaż, fryzurę wykonałam sama. Zajęło mi dość sporo czasu, żeby skompletować cały strój. Dodam również, że korona oraz berło wykorzystane przy zdjęciach zostało zrobione przeze mnie – przyznaje Justyna Matczak.
Grudziądzanka chciała w swoich pracach pokazać dwa skrajnie różne oblicza Królowej Śniegu. Jedno – jakże oczywiste – władcze i zimne, drugie natomiast zaskakujące – delikatne i opiekuńcze. - Tak jak pora roku - zima, która jednocześnie jest niesamowicie piękna jak i groźna – wyjaśnia Justyna. Zdjęcia z sesji "Snow Queen" prezentujemy poniżej, natomiast fotografie z innych sesji artystki znajdziecie na jej oficjalnym fanpage'u, na Facebooku. Polecamy!
Fotografią zajmuję się od 3 lat, jest to jak na razie moje hobby. Nie ukrywam jednak, że w przyszłości chciałabym pracować jako fotograf. Fotografuję głównie portrety. Inspiruje mnie ludzka twarz. Szczególnie naturalna, niekoniecznie z oczywistą urodą.
W swoich sesjach stawiam na swobodę. Nie lubię sztucznych póz i wymuszonych uśmiechów. Staram się zagadywać modelkę i w miedzyczasie robić jej zdjęcia, dzięki czemu uzyskuję to, co mnie interesuje – emocje. Lubię chwytać spojrzenia i zamykać duszę w kadrze.
Justyna Matczak
PRZECZYTAJ JESZCZE