Kalinkowa: Jeśli walka, to tylko na murze

Między innymi spray w dłoń chwycił 20-letni Piotr. Co namalował? - Jeżeli chodzi o projekt to ja wrzucałem "one love" w związku z tematyką walki z rasizmem. Jak wiadomo hip-hop to kultura, która łączy w sobie wszystkie kolory skóry, nie odrzucając nikogo na bok ze względu na religię czy inne poglądy. Przeciwnie - jednoczymy się, dlatego cieszy mnie fakt, że akurat poprzez graffiti mogłem uczcić ten dzień. Jedyna walka, jaka występuje między nami w tej kulturze to potyczki na parkiecie, murach, słownie lub poprzez skreczowanie na czarnych płytach. Bijemy się wtedy tylko i wyłącznie na style – podkreślił chłopak.

Writerzy żarliwie malowali już od wczesnych godzin porannych. Natomiast efekty ich pracy można było podziwiać jeszcze przed południem. Na to, co działo się na Kalinkowej nie pozostawali obojętni także przechodnie, którzy przystawali i komentowali powstające dzieła. Reakcje były pozytywne. Co się podobało? - Cieszę się, że mur zyskał zupełnie nowy wygląd. Uważam, że w Grudziądzu jest jeszcze wiele niezagospodarowanych powierzchni, lub pomazanych przez wandali, a mogłyby wyglądać tak ładnie jak ta na Kalinkowej – komentuje Natalia, mieszkanka pobliskiej ulicy Heweliusza.

Warto dodać, że akcję zorganizował Ruch Poparcia Młodych. Członkowie młodzieżówki tego samego dnia w okolicach Rybiego Rynku rozdawali materiały promujące tematykę walki z rasizmem: między innymi ulotki, gazety, naklejki i plakaty. Więcej zdjęć kolorowego już muru na ulicy Kalinkowej znajdziecie w naszej galerii. Zachęcamy do oglądania.