NOCLEGI
ROZKŁADY
Koncert Noworoczny rozkołysał jazz
Natalia Pastewska w Grudziądzu zaśpiewała między innymi "Kasztany" i "Ja się boję sama spać".
Tradycji stało się zadość. Wczoraj na teatralnych deskach odbył się XIV Koncert Noworoczny. Jak zwykle przy tej okazji, gmach teatru pękał w szwach – zarówno o godzinie 17:00 jak i o 20:00 na sali był komplet widzów.
REKLAMA
Gospodarzem wieczoru był chór Alla camera z Anną Janosz na czele, która ramię w ramię z prezydentem Robertem Malinowskim uroczyście powitała gości. Jak zwykle przy okazji takiego wydarzenia, na scenie nie mogło zabraknąć gwiazd. Standardy jazzowe polskie i amerykańskie zagrali i zaśpiewali El Jazz Big Band z solistami: Natalią Pastewską, Joachimem Perlikiem i Januszem Szromem. Całość natomiast poprowadził Marcin Kydryński – znany dziennikarz muzyczny.
Chwila wspomnień
Marcin Kydryński zaznaczył z uśmiechem na ustach, że kiedy otrzymał propozycję poprowadzenia Koncertu Noworocznego, musiał się chwilę zastanowić. Jak podkreślił, jego życie to radio, a scena i występy przed publicznością to coś zupełnie innego. Artysta skromnie przyznał, że w tę rolę doskonale wcieliłby się jego ojciec – konferansjer, dziennikarz i prezenter sceniczny. Przypomniał także, że Grudziądz to dla niego szczególne miejsce – właśnie tutaj, 6 stycznia 1929 roku przyszedł na świat wspomniany Lucjan Kydryński.
Jazz, jazz, jazz!
W przerwie wszyscy wznieśli toast za pomyślny Nowy Rok, który – jak mówią – powinien być taki, jak jego początek. Jeśli tak – w Grudziądzu będzie rozśpiewany, co można było odgadnąć już po pierwszych wersach wyśpiewanych przez Natalię Pastewską. Obdarzona niezwykłym głosem, zainspirowana Bobem Marleyem, Stevie Wonderem oraz Erykah Badu artystka, w trakcie wieczoru wykonała między innymi „Ja się boję sama spać” i „Kasztany”. Tuż po niej zaprezentował się Joachim Perlik, wywołując burzę oklasków po stronie publiczności za wykonania utworów mistrza Niemena. Wszyscy troje zaś – Natalia Pastewska, Joachim Perlik i Janusz Szrom, zanim zaproszono gości na symboliczną lampkę szampana, zaśpiewali utwór z repertuaru Kabaretu Starszych Panów „Piosenka jest dobra na wszystko”.
Koncert Noworoczny już za nami. Przez czternaście kolejnych edycji, poprzeczkę ustawiono naprawdę wysoko. Co nas czeka za rok? Tradycja każe, żeby było „śpiewająco”, bo przecież jaki początek, taki cały rok…
Chwila wspomnień
Marcin Kydryński zaznaczył z uśmiechem na ustach, że kiedy otrzymał propozycję poprowadzenia Koncertu Noworocznego, musiał się chwilę zastanowić. Jak podkreślił, jego życie to radio, a scena i występy przed publicznością to coś zupełnie innego. Artysta skromnie przyznał, że w tę rolę doskonale wcieliłby się jego ojciec – konferansjer, dziennikarz i prezenter sceniczny. Przypomniał także, że Grudziądz to dla niego szczególne miejsce – właśnie tutaj, 6 stycznia 1929 roku przyszedł na świat wspomniany Lucjan Kydryński.
Jazz, jazz, jazz!
W przerwie wszyscy wznieśli toast za pomyślny Nowy Rok, który – jak mówią – powinien być taki, jak jego początek. Jeśli tak – w Grudziądzu będzie rozśpiewany, co można było odgadnąć już po pierwszych wersach wyśpiewanych przez Natalię Pastewską. Obdarzona niezwykłym głosem, zainspirowana Bobem Marleyem, Stevie Wonderem oraz Erykah Badu artystka, w trakcie wieczoru wykonała między innymi „Ja się boję sama spać” i „Kasztany”. Tuż po niej zaprezentował się Joachim Perlik, wywołując burzę oklasków po stronie publiczności za wykonania utworów mistrza Niemena. Wszyscy troje zaś – Natalia Pastewska, Joachim Perlik i Janusz Szrom, zanim zaproszono gości na symboliczną lampkę szampana, zaśpiewali utwór z repertuaru Kabaretu Starszych Panów „Piosenka jest dobra na wszystko”.
Koncert Noworoczny już za nami. Przez czternaście kolejnych edycji, poprzeczkę ustawiono naprawdę wysoko. Co nas czeka za rok? Tradycja każe, żeby było „śpiewająco”, bo przecież jaki początek, taki cały rok…
PRZECZYTAJ JESZCZE
