Łączą siły, by ratować Grudziądz. Nowy rok przyniesie sukces?

W ubiegłym roku przedstawiciele trzech lokalnych ugrupowań: Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Ruchu Palikota i Stronnictwa Demokratycznego spotkali się w Klubie Akcent, żeby zrobić "przymiarki" do przyszłej współpracy. Plany są bardzo ambitne – opracowanie recepty, która pomoże Grudziądzowi pokonać największe bolączki, z jakimi dotychczas się boryka. - Szanse pomiędzy naszymi ugrupowaniami na współpracę są coraz bardziej realne, gdyż rozpoczynając cykl spotkań poznajemy bliżej nasze programy i to, co może nas połączyć, a co nas już łączy. Współpracę rozpoczęliśmy w okresie połowy obecnej kadencji samorządowej i jako pierwsze ugrupowania pokazujemy naszym mieszkańcom, że są partie i organizacje, które myślą o wyborcach nie tylko podczas kampanii wyborczej – podkreśla radny Tomasz Tomaszewski.

Jasny cel

Zbyt wcześnie, żeby mówić o szczegółach wspomnianego planu naprawczego, wiadomo jednak, że jednym z efektów, jakie miałby przynieść, byłby wspólny program wyborczy dla współpracujących ze sobą partii. Ma on być alternatywą dla sposobów władzy sprawowanej przez partie prawicowe. Podczas pierwszego spotkania zorganizowanego przez przyszłych partnerów, dużo uwagi poświęcono obecnej sytuacji Grudziądza. - Poruszanych problemów było dużo – zaznacza radny Tomaszewski. - począwszy od najbardziej bolących, jak prawie najwyższe bezrobocie w kraju, bardzo wysokie zadłużenie miasta, poprzez zanieczyszczenie miasta psimi odchodami, brak pomocy władz miejskich w zorganizowaniu Juwenaliów studenckich, coroczne podwyżki opłat za wodę, strach przed dużymi podwyżkami za śmieci (w związku z nową ustawą), a zakończywszy na oburzeniu w temacie usunięcia czołgu, armat i samolotu z Parku Miejskiego – wylicza rajca.

Bez obaw

Przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Ruchu Palikota i Stronnictwa Demokratycznego chcą stanąć ramię w ramię, żeby ponad podziałami pracować na korzystne dla mieszkańców rozwiązywanie mniejszych i większych trudności z życia Grudziądza. - Część tych problemów można rozwiązać dobrą wolą i jedną decyzja Prezydenta i Rady Miasta, część jest kwestią odpowiedniego zaplanowania środków finansowych w budżecie miasta, a część to problemy ogólnokrajowe na którym trzeba poświęcić więcej czasu – przyznaje Tomasz Tomaszewski. Czy nie ma obaw przed taką współpracą? - SLD zawsze dbało i będzie dbać o najuboższych mieszkańców i zawsze będzie przeciwstawiać się przekazywaniu dużych kwot pieniędzy i nieruchomości dla organizacji lub Kościoła, czyli dla tych którym pieniędzy nie brakuje. Stąd jeżeli inne ugrupowania popierają nasze poglądy i tezy, myślę że nie ma żadnych obaw co do współpracy. W Grudziądzu liczyć się ma każdy mieszkaniec a nie tylko uprzywilejowane grupy – podsumowuje radny. Do tematu powrócimy.