Lepiej późno niż wcale. Zabawnie i dramatycznie o miłości po 60-tce
(fot. materiały prasowe dystrybutora)
„Dwoje do poprawki” w reżyserii Davida Frankela to zabawna i wzruszająca opowieść o Kay i Arnoldzie, parze z ponad 30-letnim stażem małżeńskim. Początkowo bardzo zakochani, po latach wychowywania dzieci zapominają o uczuciu, które ich łączyło. Film w gwiazdorskiej obsadzie opowiada o tym, co zrobić aby znów zaiskrzyło.
REKLAMA
Problem głównych bohaterów dotyka zapewne wiele par z długoletnim stażem. Młodzieńcza miłość zamienia się w przywiązanie, a ogień miłości gaśnie z każdym rokiem. Jak sprawić, by znów zaiskrzyło? Odpowiedź na to pytanie próbuje znaleźć Kay (Meryl Streep), która wspólne, nudne życie z małżonkiem stawia na ostrzu noża. Albo namiętność na nowo pojawi się w ich związku, albo podjąć trzeba będzie drastyczne kroki. Aby rozniecić iskrę bohaterka zapisuje się wraz z mężem Arnoldem (Tommy Lee Jones) na tygodniową terapię. Podsycenia namiętności małżonków podejmuje się uznany terapeuta dr Feld (Steve Carell), który nieźle się nagimnastykuje aby Kay i Arnold znów stali się małżeństwem z prawdziwego zdarzenia.
Razem, a jednak osobno
Problem wygasającej namiętności to domena par, które nie podniecają ognia swoich uczuć. Nawał obowiązków, trudy związane z wychowywaniem dzieci sprawiają, że zajmują się wszystkim innym, a całkowicie zapominają o sobie i swoich potrzebach. - Kiedy nasza uwaga jest rozproszona, rośnie tęsknota za więzią z drugą osobą. Pytania o intymność, potrzebę bycia zauważonym, zrozumianym i kochanym są w tej chwili kluczowe dla naszej kultury – podkreślała Meryl Streep w rozmowie o produkcji.
Doskonale przygotowany scenariusz zwraca uwagę przede wszystkim na problemy małżeństw po wielu wspólnie przeżytych latach. Jeżeli ktoś szykuje się na zabawne perypetie dwojga ludzi sporo się przeliczy. Więcej w filmie chwil wzruszających i zmuszających do refleksji, niż scen wzbudzających śmiech. Producenci skupili się bowiem na ukazaniu dramatycznej strony małżeńskich kłopotów, niż na ich nienaturalnym przejaskrawianiu i zmuszaniu widza do wyśmiewania głównych bohaterów.
Nasza ocena: 4
Film „Dwoje do poprawki” obejrzycie na dużym ekranie w Centrum Filmowym Helios. Zapraszamy.
(fot. materiały prasowe dystrybutora)
Razem, a jednak osobno
Problem wygasającej namiętności to domena par, które nie podniecają ognia swoich uczuć. Nawał obowiązków, trudy związane z wychowywaniem dzieci sprawiają, że zajmują się wszystkim innym, a całkowicie zapominają o sobie i swoich potrzebach. - Kiedy nasza uwaga jest rozproszona, rośnie tęsknota za więzią z drugą osobą. Pytania o intymność, potrzebę bycia zauważonym, zrozumianym i kochanym są w tej chwili kluczowe dla naszej kultury – podkreślała Meryl Streep w rozmowie o produkcji.
Doskonale przygotowany scenariusz zwraca uwagę przede wszystkim na problemy małżeństw po wielu wspólnie przeżytych latach. Jeżeli ktoś szykuje się na zabawne perypetie dwojga ludzi sporo się przeliczy. Więcej w filmie chwil wzruszających i zmuszających do refleksji, niż scen wzbudzających śmiech. Producenci skupili się bowiem na ukazaniu dramatycznej strony małżeńskich kłopotów, niż na ich nienaturalnym przejaskrawianiu i zmuszaniu widza do wyśmiewania głównych bohaterów.
Nasza ocena: 4
Film „Dwoje do poprawki” obejrzycie na dużym ekranie w Centrum Filmowym Helios. Zapraszamy.
(fot. materiały prasowe dystrybutora)
PRZECZYTAJ JESZCZE