Miało być wystrzałowo, skończyło się na komendzie
(fot. ŁŁ)
W minioną niedzielę na torze żużlowym przy ulicy Hallera odbył się inauguracyjny mecz pomiędzy GTŻ-em Grudziądz a ŻKS-em Ostrovia Ostrów Wlkp. Poza emocjami serwowanymi przez żużlowców jeden z kibiców próbował urozmaicić zawody wnosząc na stadion środki pirotechniczne.
REKLAMA
Dawniej mecze żużlowe i piłkarskie poza rozgrywkami na torze czy boisku charakteryzowały się dodatkową oprawą. Kibice zabierali ze sobą między innymi kolorowe race, które dodawały smaku rozgrywkom sportowym. Od pewnego czasu ze względu na bezpieczeństwo imprez masowych zabrania się wnoszenia na stadiony wszelkich środków pirotechnicznych. Zdarza się jednak, ze nie wszyscy stosują się do ustawy i regulaminu zawodów. Kilka tygodni temu jeden z kibiców wniósł petardę na mecz Olimpii Grudziądz z Polonią Bytom. Tym razem natomiast środki wybuchowe próbował wnieść na stadion kibic czarnego sportu z Ostrowa. Mężczyzna został zatrzymany przez ochronę i trafił na komendę. Gorliwy kibic naruszył przepisy o bezpieczeństwie imprez masowych za co grozi kara pozbawienia wolności.
PRZECZYTAJ JESZCZE