Mieszkańcy o zmianach na lodowisku

-Tam gdzie ja mieszkam, normą jest, że korzysta się z lodowiska przez 45 minut – komentuje Pan na co dzień mieszkający w Toruniu – ja widziałem co tu się działo jak otworzyli, dosłownie łyżwy nie można było włożyć. Mam teraz urlop i korzystam z synem, rano jest mało ludzi, więc fajnie się jeździ. A co do zmian to ja już się dawno dziwiłem, że tego nie wprowadzili.

-Najważniejsze moim zdaniem jest to, że mamy tylko jedno małe lodowisko. Na 100tys. Miasto to zdecydowanie za mało. Jeszcze jedno powinno być w Tarpnie albo na Strzemięcinie, byłoby od razu mniej ludzi. Miejmy nadzieję, że w przyszłości zostanie stworzone kolejne lodowisko.



-Prawdę mówiąc, to za każdym razem jak przychodzę na lodowisko to nie korzystam z niego dłużej niż godzinę. Na co dzień nie jeżdżę dużo na łyżwach więc po godzinie bolą mnie już nogi, zresztą nie mam czasu aby jeździć dłużej.

- Mam małe dzieci, które dopiero uczą się jazdy na łyżwach, które dostały niedawno, bo na święta, także godzina im wystarczy. Dodatkowo jest taniej także nie mam na co narzekać.



Przypomnijmy, że zmiany dotyczą korzystania z lodowiska w godzinach od 16:00 do 20:00 przy jednoczesnym przebywaniu n a lodu 70 osób w czasie 45 minut. Cena biletu wynosi wtedy 2 zł ulga i 5 zł bil;et normalny. Przesunięta została także przerwa na poprawę stanu lodowiska z godziny 16:00 na 15:00.



Z kolei w godzinach 10:00 – 15:00 korzystanie będzie odbywało się tak jak było to dotychczas. Co oznacza, że cena biletu ulgowego wyniesie 4 zł, a normalnego 7zł, natomiast dla uczniów korzystających z tafli podczas zajęć 1 zł.
Koszt wypożyczenia łyżew nie zmienił się, nadal wynosi 4 zł.


NK