Miniony rok rekordowy dla Straży Pożarnej
W minionym roku strażacy odnotowali rekordową liczbę podpaleń śmietników.
Każdego roku Straż Pożarna bierze udział w wielu działaniach – nie tylko pożarach – ale także między innymi w wypadkach, awariach oraz różnego rodzaju zdarzeniach losowych. Jak się okazuje rok 2011 pod względem ilości interwencji grudziądzkiej Straży Pożarnej był rekordowy. Szczegóły w artykule.
REKLAMA
Poza wyjazdami do pożarów, do zadań strażaków coraz częściej należą interwencje podczas wypadków drogowych, zdarzeń losowych takich jak powodzie, przewrócone po wichurze konary drzew czy błahe jak kłopoty z owadami czy kot, który nie potrafi zejść z drzewa. W 2011 roku na terenie miasta oraz powiatu grudziądzkiego Straż Pożarna odnotowała 1868 zdarzeń, z czego 798 pożarów, 1041 innych zagrożeń i 29 fałszywych alarmów – wszystkie na terenie miasta. Co ważne w samym Grudziądzu zanotowano 1261 zdarzeń, aż o 38% więcej niż w 2010 roku.
Cieszy fakt, że z roku na rok strażacy odnotowują mniej tzw. fałszywych alarmów. Większość z tych zanotowanych w minionym roku było w „dobrej wierze” oraz za sprawą samoczynnej sygnalizacji pożaru. W przypadku interwencji, których powodem był ogień najczęściej strażacy wyjeżdżali do palących się traw czy śmietników - Co ciekawe w 2011 roku więcej było pożarów śmietników (337) niż pożarów traw (220), ale i tak obie przyczyny to statystycznie rocznie ok. 60÷70% wszystkich pożarów. Pamiętajmy o pladze podpaleń śmietników w październiku i listopadzie, głównie w mieście. - podkreśla st. bryg. inż. Leszek Głowacki, Zastępca Komendanta Miejskiego PSP. Według statystyk strażaków, przyczyną pożarów aż w 78% były podpalenia.
Jak podkreślają mundurowi spośród innych zagrożeń najwięcej było wypadków drogowych (12%), awarii elementów budynków, konarów drzew, owadów czy zdarzeń powodziowych (47%) oraz zdarzeń w budynkach mieszkalnych (38%).
W działaniach z 2011 roku, w których uczestniczyła grudziądzka Straż Pożarna zginęło aż 10 osób, a 153 zostały ranne. Do najpoważniejszych pożarów w 2011 roku na terenie Grudziądza należały m.in. pożar dachu hali MSU przy ul. Szosa Toruńska, pożar stogu słomy przy ul. Lipowej oraz pożar mieszkań przy ulicy Focha oraz Nadgórnej.
Cieszy fakt, że z roku na rok strażacy odnotowują mniej tzw. fałszywych alarmów. Większość z tych zanotowanych w minionym roku było w „dobrej wierze” oraz za sprawą samoczynnej sygnalizacji pożaru. W przypadku interwencji, których powodem był ogień najczęściej strażacy wyjeżdżali do palących się traw czy śmietników - Co ciekawe w 2011 roku więcej było pożarów śmietników (337) niż pożarów traw (220), ale i tak obie przyczyny to statystycznie rocznie ok. 60÷70% wszystkich pożarów. Pamiętajmy o pladze podpaleń śmietników w październiku i listopadzie, głównie w mieście. - podkreśla st. bryg. inż. Leszek Głowacki, Zastępca Komendanta Miejskiego PSP. Według statystyk strażaków, przyczyną pożarów aż w 78% były podpalenia.
Jak podkreślają mundurowi spośród innych zagrożeń najwięcej było wypadków drogowych (12%), awarii elementów budynków, konarów drzew, owadów czy zdarzeń powodziowych (47%) oraz zdarzeń w budynkach mieszkalnych (38%).
W działaniach z 2011 roku, w których uczestniczyła grudziądzka Straż Pożarna zginęło aż 10 osób, a 153 zostały ranne. Do najpoważniejszych pożarów w 2011 roku na terenie Grudziądza należały m.in. pożar dachu hali MSU przy ul. Szosa Toruńska, pożar stogu słomy przy ul. Lipowej oraz pożar mieszkań przy ulicy Focha oraz Nadgórnej.
PRZECZYTAJ JESZCZE