Mission impossible w Grudziądzu
Zwłaszcza w okresie przedświątecznym powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na nasze rzeczy.
Dwóch młodych mężczyzn, którzy próbowali okraść kobietę swój czyn tłumaczyło jako akcję i misję. Jak się jednak okazało na szczęście była to misja niemożliwa. Dzięki szybkiej reakcji przechodnia skradzione rzeczy udało się odzyskać.
REKLAMA
Gorący czas przedświątecznych zakupów to najlepsza okazja dla złodziei na bogate łupy. Przykład, że kieszonkowcy i złodzieje nie śpią pochodzi z tego tygodnia.
Kobieta szła ulicą Elbląską, kiedy niespodziewanie podbiegł do niej mężczyzna i wyrwał torebkę. W pogoń za złoczyńcą ruszyły młodzieniec, który usłyszał krzyki o pomoc. W tym samym czasie ulicą przejeżdżał patrol policji. Funkcjonariusze spostrzegli uciekającego mężczyznę, który na widok radiowozu uciekł między budynki, gdzie został zatrzymany przez przechodnia i policjantów. Chwilę wcześniej złodziej zdążył wyrzucić torebkę, którą funkcjonariusze znaleźli w krzakach. Skradzione rzeczy – okulary, telefon komórkowy, dowód osobisty, klucze i 50 zł – powróciły do okradzionej kobiety.
Jak się okazało 24-latek dokonał kradzieży razem ze swoim kolegą, który również został już zatrzymany. Panowie swój czyn tłumaczyli jako akcję i misję, której na szczęście nie udało im się spełnić. Zatrzymani mężczyźni byli już znani grudziądzkiej policji, zostali przesłuchani i postawiono im zarzut kradzieży.
- Dla młodego człowieka, który zareagował natychmiast kiedy zobaczył, że kobiecie dzieje się krzywda i pomógł policjantom należą się słowa uznania. Jego zachowanie jest godne naśladowania. - komentuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik prasowy policji.
Kobieta szła ulicą Elbląską, kiedy niespodziewanie podbiegł do niej mężczyzna i wyrwał torebkę. W pogoń za złoczyńcą ruszyły młodzieniec, który usłyszał krzyki o pomoc. W tym samym czasie ulicą przejeżdżał patrol policji. Funkcjonariusze spostrzegli uciekającego mężczyznę, który na widok radiowozu uciekł między budynki, gdzie został zatrzymany przez przechodnia i policjantów. Chwilę wcześniej złodziej zdążył wyrzucić torebkę, którą funkcjonariusze znaleźli w krzakach. Skradzione rzeczy – okulary, telefon komórkowy, dowód osobisty, klucze i 50 zł – powróciły do okradzionej kobiety.
Jak się okazało 24-latek dokonał kradzieży razem ze swoim kolegą, który również został już zatrzymany. Panowie swój czyn tłumaczyli jako akcję i misję, której na szczęście nie udało im się spełnić. Zatrzymani mężczyźni byli już znani grudziądzkiej policji, zostali przesłuchani i postawiono im zarzut kradzieży.
- Dla młodego człowieka, który zareagował natychmiast kiedy zobaczył, że kobiecie dzieje się krzywda i pomógł policjantom należą się słowa uznania. Jego zachowanie jest godne naśladowania. - komentuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik prasowy policji.
PRZECZYTAJ JESZCZE