Morsy pożegnały się z zimową kąpielą

Oj działo się, działo. Pełni wigoru członkowie Grudziądzkiego Klubu Morsów spotkali się w sobotnie popołudnie i wspólnie pożegnali tegoroczny sezon. Po krótkiej rozgrzewce przy muzyce i z kolorowymi parasolami morsy wbiegłby po raz ostatni do wody. Grupa osób obserwująca zdarzenie nie mogła uwierzyć własnym oczom. Dla przeciętnego grudziądzanina na samą myśl o temperaturze wody robiło się zimno, a na ciele pojawiały dreszcze. Dla morsów – wczorajsza pogoda była nawet zbyt słoneczna. Najlepiej gdy taflę jeziora spowija gruba warstwa lodu, a na rozgrzewkę ruszają z kilofami wydrążając przerębel. Sobotnia temperatura to dla doświadczonego morsa - „bułka z masłem”.

Po kilkuminutowej kąpieli kilkadziesiąt morsów bawiło się na plaży i dalej dogrzewało swoje ciało. Sił i wigoru mieli na tyle dużo, że nawet przy przeciąganiu liny, porządnie wyglądający sznur nie wytrzymał naciągu i rozerwał się na dwie części. Po powtórnej kąpieli grudziądzkie i kwidzyńskie morsy próbowały swoich sił w armwrestlingu, walcząc na rękę między innymi z najsilniejszą Polką – Marleną Wawrzyniak. Dobre humory dopisywały przez całą imprezę, a zabawa przy ognisku trwała do późnych godzin wieczornych.

Zachęcamy do oglądania zdjęć z wydarzenia w dziale "fotorelacje".