Nocne manewry po kielichu
Jazda po kielichu będzie miała swoje konsekwencje. Mężczyzna odpowie za kierowanie po pijanemu i spowodowanie kolizji.
Oto czym kończy się jazda po alkoholu. Grudziądzanin prowadząc samochód na podwójnym gazie uszkodził znajdujący się przy ul. Chełmińskiej sygnalizator świetlny.
REKLAMA
To jednak nie koniec zniszczeń. Do zdarzenia doszło w miniony weekend, w nocy z 10 na 11 września. Kierowca mazdy wjechał na wysepkę przystanku tramwajowego, niszcząc przy okazji znak drogowy, barierki ochronne i wspomniany już sygnalizator świetlny. Oprócz niego w samochodzie znajdowało się również dwóch pasażerów. Mężczyźni porzucili auto i zaczęli uciekać w kierunku osiedla Kopernika.
Grudziądzanie nie mieli szczęścia. Nieudaną próbę ucieczki przerwali policjanci wsparci przez pracowników firmy ochroniarskiej. Jak się okazało mężczyźni mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie. - Jeden z trójki mężczyzn odpowie za kierowanie po pijanemu i spowodowanie kolizji – informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
Policjanci proszą o ostrożną jazdę, przypominając że ulica Chełmińska jest drogą z pierwszeństwem przejazdu.
Grudziądzanie nie mieli szczęścia. Nieudaną próbę ucieczki przerwali policjanci wsparci przez pracowników firmy ochroniarskiej. Jak się okazało mężczyźni mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie. - Jeden z trójki mężczyzn odpowie za kierowanie po pijanemu i spowodowanie kolizji – informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
Policjanci proszą o ostrożną jazdę, przypominając że ulica Chełmińska jest drogą z pierwszeństwem przejazdu.
PRZECZYTAJ JESZCZE