Oblodzone chodniki – niebezpieczeństwo kryje się w każdym kroku
nieodśnieżone chodniki to bolączka zarówno mieszkańców jak i służb mundurowych.
Oblodzone i pokryte śniegiem chodniki – oto obraz, który w grudniu spędza sen z powiek zirytowanym mieszkańcom Grudziądza.
REKLAMA
Na Rządzu chodniki są posypane, ale tylko i wyłącznie śniegiem – komentuje mieszkanka jednego z grudziądzkich osiedli – soli i piasku to już od dłuższego czasu nie posypano. Chcesz połamać nogi? Przyjedź na Rządz!– dodaje z irytacją.
Niestety, w tym roku zima nas nie rozpieszcza, a jak zapowiadają meteorolodzy do Polski zmierzają kolejne opady śniegu i wiatr, który będzie powodował zawieje i zamieci. W obliczu takiej pogody i nieprzestrzegania obowiązku odśnieżania chodników czeka nas „epoka lodowcowa” niczym w popularnej kreskówce?
Idąc w centrum miasta nie trudno o, w wersji delikatnej, siniaki. W najgorszym wydaniu możemy połamać sobie kończyny – odpowiada kobieta spotkana na ulicy Legionów – żeby kolokwialnie –złapać zająca nie trzeba wcale iść szybko i nieuważnie, w każdym momencie możemy się poślizgnąć.
Wielu właścicieli posesji nie jest świadomych, że to właśnie do nich należy odśnieżanie chodnika przed domem. Często bywa tak, że odśnieżają tylko ten fragment, z którego korzystają. Jeżeli ktoś z mieszkańców przewróci się na nieodśnieżonym chodniku i dozna uszczerbku na zdrowiu, może dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
Co na temat nieodśnieżonych chodników w Grudziądzu mówi Straż Miejska – największym problemem w Grudziądzu jest odnalezienie właścicieli kamienic, ponieważ większość z nich nie jest mieszkańcami miasta – informuje Włodzimierz Fede z grudziądzkiej Straży Miejskiej – niedawno wysłaliśmy ponaglenie do właściciela mieszkającego na Śląsku. Poza tym wielu mieszka we Wrocławiu, Warszawie i innych większych miastach.
W ostatnim czasie strażnicy miejscy nałożyli 12 mandatów, od 50 do 100 zł o łącznej sumie 950 zł.
Co w zaistniałej sytuacji mają robić mieszkańcy? Wygląda na to, że pozostaje liczyć, że właściciele w końcu zrozumieją, że to na nich ciąży obowiązek odśnieżania. Z kolei jeżeli tak się nie stanie grudziądzanie powinni uzbroić się w cierpliwość i ostrożnie stąpać po niebezpiecznych chodnikach miasta.
NK
Niestety, w tym roku zima nas nie rozpieszcza, a jak zapowiadają meteorolodzy do Polski zmierzają kolejne opady śniegu i wiatr, który będzie powodował zawieje i zamieci. W obliczu takiej pogody i nieprzestrzegania obowiązku odśnieżania chodników czeka nas „epoka lodowcowa” niczym w popularnej kreskówce?
Idąc w centrum miasta nie trudno o, w wersji delikatnej, siniaki. W najgorszym wydaniu możemy połamać sobie kończyny – odpowiada kobieta spotkana na ulicy Legionów – żeby kolokwialnie –złapać zająca nie trzeba wcale iść szybko i nieuważnie, w każdym momencie możemy się poślizgnąć.
Wielu właścicieli posesji nie jest świadomych, że to właśnie do nich należy odśnieżanie chodnika przed domem. Często bywa tak, że odśnieżają tylko ten fragment, z którego korzystają. Jeżeli ktoś z mieszkańców przewróci się na nieodśnieżonym chodniku i dozna uszczerbku na zdrowiu, może dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
Co na temat nieodśnieżonych chodników w Grudziądzu mówi Straż Miejska – największym problemem w Grudziądzu jest odnalezienie właścicieli kamienic, ponieważ większość z nich nie jest mieszkańcami miasta – informuje Włodzimierz Fede z grudziądzkiej Straży Miejskiej – niedawno wysłaliśmy ponaglenie do właściciela mieszkającego na Śląsku. Poza tym wielu mieszka we Wrocławiu, Warszawie i innych większych miastach.
W ostatnim czasie strażnicy miejscy nałożyli 12 mandatów, od 50 do 100 zł o łącznej sumie 950 zł.
Co w zaistniałej sytuacji mają robić mieszkańcy? Wygląda na to, że pozostaje liczyć, że właściciele w końcu zrozumieją, że to na nich ciąży obowiązek odśnieżania. Z kolei jeżeli tak się nie stanie grudziądzanie powinni uzbroić się w cierpliwość i ostrożnie stąpać po niebezpiecznych chodnikach miasta.
NK
PRZECZYTAJ JESZCZE