Ostatnia prezentacja Olimpii w II lidze?

Kilka dni temu, podczas wypowiedzi prezesa GKS-u Olimpii, Jacka Bojarowskiego można było usłyszeć zapewnienia o tym, że tak silnej drużyny w Grudziądzu jeszcze nie było. Przebyty okres przygotowań, a także wyniki poszczególnych spotkań sparingowych mogą potwierdzać te wyrażenie.

Zimą do zespołu dołączyło kilku ciekawych oraz zarówno doświadczonych jak i młodych i perspektywicznych zawodników. Na pierwszy plan rzuca się naturalnie Sławomir Pach, który do klubu teoretycznie dołączył już na początku lutego, jednak złośliwe zawirowania ze strony byłego pracodawcy 31-letniego pomocnika doprowadziły, że w praktyce kontrakt został podpisany już po zakończeniu okienka transferowego. Ostatni nabytek grudziądzkiej ekipy był wiodącą postacią w tak bardzo utrudniającej naszej drużynie życie Chojniczance Chojnice, zespołowi, który jest przecież rywalem grudziądzan na ligowej arenie. Partnerów do środka pomocy będzie kilku. W zespole pozostał Mariusz Kryszak, łączony niemal całą zimę z występującym w Ekstraklasie GKS-em Bełchatów oraz Mariusz Pawlak, najbardziej doświadczony i utytułowany gracz występujący w biało-zielonych barwach. Czwartym i być może najważniejszym ogniwem na tej pozycji będzie Jarosław Białek, jeden z trzech piłkarzy sprowadzonych tej zimy z I-ligowego KSZO Ostrowiec. Sam trener Marcin Kaczmarek powiedział wczoraj „futbol nie znosi próżni”, pozostaje mieć nadzieję, że wszyscy wymienieni zawodnicy dostaną wiosną swoją szansę i walnie przyczynią się do awansu na wyższy szczebel.
 
Zimą w Grudziądzu nie sprowadzano tylko pomocników, ale także skrzydłowych, obrońców i jednego bramkarza. Na bokach pomocy, jesienią nie zagrożone pozycje mieli Grzegorz Domżalski oraz Tomasz Rogóż. Wiosną może się to wszystko zmienić, ponieważ nowi: Paweł Kal z Korony Kielce (wypożyczenie na rundę wiosenną) oraz Adrian Frańczak z KSZO Ostrowiec (transfer definitywny)  mają  wielkie aspiracje do gry od pierwszych minut, co pokazali w meczach kontrolnych ze swoim udziałem. W obronie głównie wzmacniano boczne strefy boiska. Przyszedł Adam Gajda, wychowanek Lecha Poznań, który wybrał Grudziądz kosztem hiszpańskiego obozu z „kolejorzem”i Przemysław Królak, kolejny wywodzący się z Mistrza Polski defensor, jesienią występujący w barwach II-ligowej Nielby Wągrowiec. Należy pamiętać także o ubytkach, a takim przykładem jest z pewnością odejście do Rzeszowa podstawowego obrońcy Olimpii z rundy jesiennej, Bartosza Hajczuka. Zaostrzyła się także rywalizacja w bramce. Trzecim pozyskanym zawodnikiem z Ostrowca jest Michał Wróbel, mierzący 201 cm wieżowiec był silnym punktem rywalizującej na I-ligowym froncie drużynie KSZO. Początki wiosennych spotkań opuści dotychczasowa jedynka grudziądzkiej bramki, Paweł Zarzycki. W kadrze pozostali także dwaj młodzi – Daniel Osiecki oraz Ariel Winiecki.
 
Tym razem przy ul. Piłsudskiego zabrakło wzmocnień w linii ataku. Na testach przebywał Roman Maciejak, jednak po kilku sparingach uznania wśród sztabu Olimpii Grudziądz nie zdobył i trafił do ligowego przeciwnika z Konina. Za strzelanie bramek nadal odpowiadać będą Przemysław Sulej, Piotr Ruszkul oraz Paschal Ekwueme.
 
Na pytanie zadane w tytule pozostaje poczekać do 11. czerwca, wtedy to właśnie na zakończenie II-ligowych zmagań grudziądzki zespół zmierzy się na własnym obiekcie z Rakowem Częstochowa.

ŁP