NOCLEGI
ROZKŁADY
Poniatowskiego: Lustro na wagę... życia
Brak lustra drogowego utrudnia życie kierowcom wyjeżdżającym z parkingu przy pawilonie handlowym. Kiedy powróci na ulicę Poniatowskiego?
Mówią, że co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Jednak z pewnością nie w przypadku braku... lustra drogowego, które miało ułatwiać życie kierowcom osiedla Tarpno. Jego tajemnicze zniknięcie niepokoi mieszkańców, którzy na bazie nieprzyjemnych drogowych doświadczeń snują czarne scenariusze. O interwencję w tej sprawie poprosiła Pani Magdalena.
REKLAMA
Ulica Poniatowskiego w Tarpnie nie jest jedną z najbardziej ruchliwych w naszym mieście. Jednak jeden jej odcinek jest szczególnie niebezpieczny. Kierowcy pojazdów włączających się do ruchu od strony parkingu przy pawilonie handlowym mają ograniczoną widoczność. Dlaczego? Widok na to, co dzieje się z lewej strony jezdni zasłaniają parkujące tuż przy ulicy samochody. Wcześniej w tym miejscu znajdowało się lustro drogowe. Teraz, niestety bardzo go brakuje, o czym sygnalizują mieszkańcy.
Zanim będzie za późno
Pani Magdalena (pełne dane do wiadomości Redakcji), mieszkanka Parsk codziennie odwozi córkę do prywatnego przedszkola w Tarpnie. Często korzystając z okazji robi zakupy w osiedlowym pawilonie handlowym. - Stojąc na drodze podporządkowanej i chcąc skręcić w lewo, a jeżdżąc Chryslerem, który do małych aut osobowych nie należy, muszę się czasem nagimnastykować, żeby zobaczyć czy jakiś samochód nie jedzie z tej strony – denerwuje się. Jak podkreśla, to wszystko przez brak "lustra", którego w tym miejscu nie ma od zimy. - Miałam przypadek, że nie widziałam auta i wymusiłam pierwszeństwo. Dzięki Bogu tylko na przeprosinach z mojej strony się skończyło. Tak być nie może! Jeśli stoi łańcuch zaparkowanych aut, to nie ma możliwości, żeby bezpiecznie z tamtego zakątka wyjechać – dodaje zirytowana.
Niebezpieczeństwo stanowią auta zjeżdżające od strony Nowej Wsi w kierunku ronda. Mieszkańcy przyznają, że często jadą one z dużą prędkością. - Lustro jest tam po to, by te auta widzieć – zgadza się grudziądzanin. - Szczególnie, kiedy stoją auta dostawcze na parkingu przy ulicy Poniatowskiego, naprzeciwko postoju TAXI – dodaje. Mężczyzna podejrzewa, że lustro zostało potłuczone przez chuliganów. - Mam nadzieję, że odpowiednie służby zareagują zanim będzie za późno. Dziś wyjeżdżałem autem w kierunku Nowej Wsi i kobieta musiała ostro hamować, bo jej nie widziałem, a wyjechać musiałem – podsumowuje. Zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Miejskich z pytaniem, kiedy lustro powróci na ulicę Poniatowskiego. Czekamy na odpowiedź.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czekamy na opinie. Wypowiedzi możecie zamieszczać bezpośrednio pod artykułem lub wysyłać na adres: redakcja@twoje-miasto.pl Wszystkie zamieścimy na portalu.
Zanim będzie za późno
Pani Magdalena (pełne dane do wiadomości Redakcji), mieszkanka Parsk codziennie odwozi córkę do prywatnego przedszkola w Tarpnie. Często korzystając z okazji robi zakupy w osiedlowym pawilonie handlowym. - Stojąc na drodze podporządkowanej i chcąc skręcić w lewo, a jeżdżąc Chryslerem, który do małych aut osobowych nie należy, muszę się czasem nagimnastykować, żeby zobaczyć czy jakiś samochód nie jedzie z tej strony – denerwuje się. Jak podkreśla, to wszystko przez brak "lustra", którego w tym miejscu nie ma od zimy. - Miałam przypadek, że nie widziałam auta i wymusiłam pierwszeństwo. Dzięki Bogu tylko na przeprosinach z mojej strony się skończyło. Tak być nie może! Jeśli stoi łańcuch zaparkowanych aut, to nie ma możliwości, żeby bezpiecznie z tamtego zakątka wyjechać – dodaje zirytowana.
Niebezpieczeństwo stanowią auta zjeżdżające od strony Nowej Wsi w kierunku ronda. Mieszkańcy przyznają, że często jadą one z dużą prędkością. - Lustro jest tam po to, by te auta widzieć – zgadza się grudziądzanin. - Szczególnie, kiedy stoją auta dostawcze na parkingu przy ulicy Poniatowskiego, naprzeciwko postoju TAXI – dodaje. Mężczyzna podejrzewa, że lustro zostało potłuczone przez chuliganów. - Mam nadzieję, że odpowiednie służby zareagują zanim będzie za późno. Dziś wyjeżdżałem autem w kierunku Nowej Wsi i kobieta musiała ostro hamować, bo jej nie widziałem, a wyjechać musiałem – podsumowuje. Zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Miejskich z pytaniem, kiedy lustro powróci na ulicę Poniatowskiego. Czekamy na odpowiedź.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czekamy na opinie. Wypowiedzi możecie zamieszczać bezpośrednio pod artykułem lub wysyłać na adres: redakcja@twoje-miasto.pl Wszystkie zamieścimy na portalu.
PRZECZYTAJ JESZCZE
