Prezydent w ogniu pytań
Ponad rok po wyborach samorządowych Prezydent Robert Malinowski staje w ogniu pytań. (fot. archiwum)
Ostatnie miesiące to gorący czas realizacji wielu miejskich inwestycji. O tym co udało się zrobić, na jakim etapie jest budowa skateparku oraz czy promocja Grudziądza, jaką prowadzi Urząd Miasta przyniosła oczekiwane efekty zapytaliśmy Prezydenta Roberta Malinowskiego.
REKLAMA
Twoje-Miasto: Minął ponad rok od czasu ostatnich wyborów samorządowych. Proszę powiedzieć, co udało się zrealizować, jakie plany przesunęły się w czasie, a czego nie udało się zrobić.
Robert Malinowski: Największą uwagę zwracam na wieloletnie i wielomilionowe inwestycje. Przed nami budowa IV Etapu Trasy Średnicowej i tu już mamy zrobioną dokumentację i szczegółowe uzgodnienia, dopinamy tylko ocenę środowiskową. Ponadto została nam w Grudziądzu do przebudowy jeszcze tylko jedna droga wylotowa – na Łasin. Od dworca w Owczarkach do granicy administracyjnej miasta. Dzięki temu wszystkie drogi wylotowe z Grudziądza będziemy mieli wyremontowane. W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego planujemy zmodernizować również drogę od ronda za Lotniskiem w kierunku szpitala do ulicy Rydygiera. W tej chwili jest tam zbyt mało miejsca na przejazd karetek, dlatego widzimy zagrożenie w płynności ruchu. Jesteśmy także przygotowani do rozbudowy Grudziądzkiego Parku Przemysłowego. Od Agencji Nieruchomości Skarbu Państwa chcemy wykupić 18 ha w Mniszku przy zjeździe z Autostrady. W trakcie są także przygotowania największej inwestycji w historii województwa – budowy elektrowni gazowej. Wkrótce na Olimpii pojawi się także oświetlenie.
TM: Już tej zimy miało powstać lodowisko w Parku Miejskim. Dlaczego inwestycja przesunęła się w czasie i kiedy możemy liczyć na jej realizację?
RM: Lodowisko jest częścią przebudowy Parku Miejskiego. Zamierzamy wrócić do czasów przedwojennej świetności tego miejsca. Inwestycja ma powstać w ramach konkursu ogłoszonego przez Marszałka i związana jest z działaniami prośrodowiskowymi. Jednak przygotowanie całej dokumentacji trwało bardzo długo, dlatego ostatni sezon lodowisko nadal znajdowało się na terenie prywatnym. Jest szansa, że miejska ślizgawka w Parku Miejskim powstanie już w tym roku i chciałbym, żeby była tam na stałe. Latem na tym terenie mógłby powstać obiekt dla deskorolkarzy, a zimą dla łyżwiarzy. Będziemy robić wszystko, żeby lodowisko w tym roku powstało w parku, jednak uzależnieni jesteśmy od procedur przetargowych.
TM: Temat średnicówki interesuje wszystkich. Realizacja III etapu jak na razie odbywa się zgodnie z harmonogramem, jednak czy przesunięcia terminów realizacji II etapu mogą wpłynąć na całą inwestycję?
RM: W tej chwili aktualny termin oddania II etapu Trasy Średnicowej to 13 kwietnia i obecnie nie widzimy zagrożenia. Pracownicy pojawili się już na budowie i rozpoczęli prace porządkowe po zimie i przygotowawcze. Jeżeli będzie to możliwe będziemy dopuszczać do ruchu kolejne fragmenty drogi.
TM: Na jakim etapie jest realizacja skateparku?
RM: Jesteśmy przygotowani dokumentacyjnie, mamy koncepcję uzgodnioną z młodzieżą na dwóch spotkaniach, a później opinie pozyskiwaliśmy drogą internetową. Będzie to nie tylko skatepark, ale także miasteczko rowerowe. Koszt tej inwestycji to ok. 500 tys. zł. Zamierzam wpisać to zadanie do budżetu i jeżeli przetarg, np. na IV etap Średnicówki zostanie rozstrzygnięty po naszej myśli, czyli taniej niż zakłada kosztorys, wówczas przystąpimy do jego realizacji.
TM: Jakie efekty przyniosła dla miasta kampania – „Grudziądz - miasto otwarte dla biznesu”?
RM: Wszystkie działania promocyjne należy przygotowywać nieustannie przy pomocy sprawdzonych metod, jak np. targi czy konferencje, ale tak naprawdę najistotniejszą sprawą jest infrastruktura. Zainteresowanie miastem jest spore. Jednak trudno oceniać wprost skutki poszczególnych kampanii i projektów. Jeżeli miasto chce istnieć na rynku i rozmawiać z potencjalnymi inwestorami na pewno musi brać udział w misjach gospodarczych i targach, by prezentować swoją ofertę.
TM: Czy dzięki wysokiej pozycji spichlerzy w plebiscycie National Geographic Traveler zainteresowanie naszym miastem zauważalnie się zwiększyło?
RM: Zajęcie tak wysokiej lokaty w tym prestiżowym konkursie to dla naszego miasta ogromne wyróżnienie. Dlatego przy każdej okazji dziękuję wszystkim, którzy oddawali głos na grudziądzkie Spichlerze. Jestem przekonany, że dzięki udziałowi w tym plebiscycie więcej osób przeczytało o Grudziądzu, choćby w wydaniu National Geographic Traveler i będzie chciało odwiedzić nasze miasto. Promujemy Spichlerze na tragach turystycznych i w materiałach promocyjnych. Ponadto staramy się wpisać zabytek na Listę Pomników Historii, która jeszcze podniosłaby rangę tego obiektu.
Robert Malinowski: Największą uwagę zwracam na wieloletnie i wielomilionowe inwestycje. Przed nami budowa IV Etapu Trasy Średnicowej i tu już mamy zrobioną dokumentację i szczegółowe uzgodnienia, dopinamy tylko ocenę środowiskową. Ponadto została nam w Grudziądzu do przebudowy jeszcze tylko jedna droga wylotowa – na Łasin. Od dworca w Owczarkach do granicy administracyjnej miasta. Dzięki temu wszystkie drogi wylotowe z Grudziądza będziemy mieli wyremontowane. W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego planujemy zmodernizować również drogę od ronda za Lotniskiem w kierunku szpitala do ulicy Rydygiera. W tej chwili jest tam zbyt mało miejsca na przejazd karetek, dlatego widzimy zagrożenie w płynności ruchu. Jesteśmy także przygotowani do rozbudowy Grudziądzkiego Parku Przemysłowego. Od Agencji Nieruchomości Skarbu Państwa chcemy wykupić 18 ha w Mniszku przy zjeździe z Autostrady. W trakcie są także przygotowania największej inwestycji w historii województwa – budowy elektrowni gazowej. Wkrótce na Olimpii pojawi się także oświetlenie.
TM: Już tej zimy miało powstać lodowisko w Parku Miejskim. Dlaczego inwestycja przesunęła się w czasie i kiedy możemy liczyć na jej realizację?
RM: Lodowisko jest częścią przebudowy Parku Miejskiego. Zamierzamy wrócić do czasów przedwojennej świetności tego miejsca. Inwestycja ma powstać w ramach konkursu ogłoszonego przez Marszałka i związana jest z działaniami prośrodowiskowymi. Jednak przygotowanie całej dokumentacji trwało bardzo długo, dlatego ostatni sezon lodowisko nadal znajdowało się na terenie prywatnym. Jest szansa, że miejska ślizgawka w Parku Miejskim powstanie już w tym roku i chciałbym, żeby była tam na stałe. Latem na tym terenie mógłby powstać obiekt dla deskorolkarzy, a zimą dla łyżwiarzy. Będziemy robić wszystko, żeby lodowisko w tym roku powstało w parku, jednak uzależnieni jesteśmy od procedur przetargowych.
TM: Temat średnicówki interesuje wszystkich. Realizacja III etapu jak na razie odbywa się zgodnie z harmonogramem, jednak czy przesunięcia terminów realizacji II etapu mogą wpłynąć na całą inwestycję?
RM: W tej chwili aktualny termin oddania II etapu Trasy Średnicowej to 13 kwietnia i obecnie nie widzimy zagrożenia. Pracownicy pojawili się już na budowie i rozpoczęli prace porządkowe po zimie i przygotowawcze. Jeżeli będzie to możliwe będziemy dopuszczać do ruchu kolejne fragmenty drogi.
TM: Na jakim etapie jest realizacja skateparku?
RM: Jesteśmy przygotowani dokumentacyjnie, mamy koncepcję uzgodnioną z młodzieżą na dwóch spotkaniach, a później opinie pozyskiwaliśmy drogą internetową. Będzie to nie tylko skatepark, ale także miasteczko rowerowe. Koszt tej inwestycji to ok. 500 tys. zł. Zamierzam wpisać to zadanie do budżetu i jeżeli przetarg, np. na IV etap Średnicówki zostanie rozstrzygnięty po naszej myśli, czyli taniej niż zakłada kosztorys, wówczas przystąpimy do jego realizacji.
TM: Jakie efekty przyniosła dla miasta kampania – „Grudziądz - miasto otwarte dla biznesu”?
RM: Wszystkie działania promocyjne należy przygotowywać nieustannie przy pomocy sprawdzonych metod, jak np. targi czy konferencje, ale tak naprawdę najistotniejszą sprawą jest infrastruktura. Zainteresowanie miastem jest spore. Jednak trudno oceniać wprost skutki poszczególnych kampanii i projektów. Jeżeli miasto chce istnieć na rynku i rozmawiać z potencjalnymi inwestorami na pewno musi brać udział w misjach gospodarczych i targach, by prezentować swoją ofertę.
TM: Czy dzięki wysokiej pozycji spichlerzy w plebiscycie National Geographic Traveler zainteresowanie naszym miastem zauważalnie się zwiększyło?
RM: Zajęcie tak wysokiej lokaty w tym prestiżowym konkursie to dla naszego miasta ogromne wyróżnienie. Dlatego przy każdej okazji dziękuję wszystkim, którzy oddawali głos na grudziądzkie Spichlerze. Jestem przekonany, że dzięki udziałowi w tym plebiscycie więcej osób przeczytało o Grudziądzu, choćby w wydaniu National Geographic Traveler i będzie chciało odwiedzić nasze miasto. Promujemy Spichlerze na tragach turystycznych i w materiałach promocyjnych. Ponadto staramy się wpisać zabytek na Listę Pomników Historii, która jeszcze podniosłaby rangę tego obiektu.
PRZECZYTAJ JESZCZE