NOCLEGI
ROZKŁADY
Radni mają głos
Bydgoszczanie każdorazowo mogą śledzić sesję Rady Miasta na oficjalnej stronie urzędu. W Grudziądzu jeszcze takich udogodnień nie ma.
Grudziądzcy radni nie mają jednolitych wizytówek ani skrzynek pocztowych na miejskiej domenie. Aktualnie korzystają z e-maili założonych w różnych darmowych serwisach. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta na problem zwrócił uwagę radny Maciej Glamowski.
REKLAMA
Radni to nie tylko głos mieszkańców, ale również wizytówka miasta. Gdyby grudziądzcy rajcy mieli identycznie skonstruowane adresy e-mailowe, założone na domenie miasta, kontakt z nimi z pewnością byłby ułatwiony. - Używanie bezpłatnych skrzynek w różnych serwisach nie wzbudza zaufania osób, z którymi korespondujemy – podkreśla radny Maciej Glamowski. Rajca dodał, że podobne rozwiązanie cieszy się powodzeniem także w innych miastach.
Wspomniany radny narzeka również na braki w zakresie komunikowania się rady z mieszkańcami. W związku z tym wnioskuje o udostępnienie Kuriera Grudziądzkiego dla Rady Miasta, a konkretnie dwóch stron miesięcznie. Owa rubryka miałaby się nazywać na przykład "Radni mają głos" lub "Głos radnego" i znalazłyby się w niej informacje na temat działalności rajców oraz ważnych dla Grudziądza wydarzeń i projektów. - Uważam, że brak w "Kurierze" miejsca do wypowiedzi radnych i działalności rady powoduje, że obraz tego co dzieje się w mieście jest niekompletny – tłumaczy Maciej Glamowski.
Radni w Internecie
Jak to się mówi, do trzech razy sztuka. Żeby praca radnych była bardziej widoczna, a informacje o jej efektach szeroko dostępne, radny proponuje również utworzenie zakładki na stronie WWW miasta, która w pełni poświęcona byłaby Radzie Miasta. - Obecnie informacje na temat rady można znaleźć wyłącznie na BIP-ie. Tam zagląda stosunkowo niewiele osób, głównie przedsiębiorcy poszukujący informacji o przetargach – zaznacza radny Klubu Platformy Obywatelskiej.
Warto dodać, że Rada Miasta Bydgoszczy poszła o krok dalej, aniżeli postulaty grudziądzkich rajców. Mieszkańcy miasta nad Brdą każdorazowo sesję Rady Miasta mogą śledzić w Internecie. Dzięki temu, każdy kto tylko zechce bez wychodzenia z domu może przekonać się, co się dzieje w polityce – tej miejskiej, najbliżej mieszkańców.
Co dalej z wnioskiem grudziądzkiego radnego? Okaże się już wkrótce, do sprawy powrócimy.
Wspomniany radny narzeka również na braki w zakresie komunikowania się rady z mieszkańcami. W związku z tym wnioskuje o udostępnienie Kuriera Grudziądzkiego dla Rady Miasta, a konkretnie dwóch stron miesięcznie. Owa rubryka miałaby się nazywać na przykład "Radni mają głos" lub "Głos radnego" i znalazłyby się w niej informacje na temat działalności rajców oraz ważnych dla Grudziądza wydarzeń i projektów. - Uważam, że brak w "Kurierze" miejsca do wypowiedzi radnych i działalności rady powoduje, że obraz tego co dzieje się w mieście jest niekompletny – tłumaczy Maciej Glamowski.
Radni w Internecie
Jak to się mówi, do trzech razy sztuka. Żeby praca radnych była bardziej widoczna, a informacje o jej efektach szeroko dostępne, radny proponuje również utworzenie zakładki na stronie WWW miasta, która w pełni poświęcona byłaby Radzie Miasta. - Obecnie informacje na temat rady można znaleźć wyłącznie na BIP-ie. Tam zagląda stosunkowo niewiele osób, głównie przedsiębiorcy poszukujący informacji o przetargach – zaznacza radny Klubu Platformy Obywatelskiej.
Warto dodać, że Rada Miasta Bydgoszczy poszła o krok dalej, aniżeli postulaty grudziądzkich rajców. Mieszkańcy miasta nad Brdą każdorazowo sesję Rady Miasta mogą śledzić w Internecie. Dzięki temu, każdy kto tylko zechce bez wychodzenia z domu może przekonać się, co się dzieje w polityce – tej miejskiej, najbliżej mieszkańców.
Co dalej z wnioskiem grudziądzkiego radnego? Okaże się już wkrótce, do sprawy powrócimy.
PRZECZYTAJ JESZCZE
