Śmiertelna maskarada, czyli ile jest człowieka w... człowieku
Kadr z filmu "Igrzyska Śmierci". Fot. Materiały prasowe dystrybutora
Krew, agresja i śmierć na oczach milionów, to najlepsza rozrywka dla roześmianej, kolorowej i bogatej widowni 74. rokrocznie odbywających się w Panem Głodowych Igrzysk. Czy możliwe jest, żeby rzucić wyzwanie tyranom i nie stać się jednym z nich? Odpowiedź znajdziecie w głośnym filmie amerykańskiego reżysera Gary'ego Rossa pn. "Igrzyska Śmierci".
REKLAMA
Żyć z myślą, że złamało się swoje wszystkie zasady i zaprzepaściło wpajane od dziecka wartości, czy umrzeć nie podejmując żadnej walki? Głodowe Igrzyska rządzą się swoimi prawami. To świat bez ideałów, pełen agresji i żądzy krwi. 24 nieznane sobie osoby, jak pionki na planszy dosłownie z dnia na dzień stają się maszynami do zabijania. Po raz kolejny, amerykański reżyser Gary Ross pokazuje, jak cienka jest granica od człowieczeństwa do... barbarzyństwa.
Katniss (w tej roli Jennifer Lawrence) to odważna, młoda dziewczyna, która wychowała się w Dwunastym Dystrykcie – najbiedniejszej z dzielnic Panem. Matce i siostrze jest przyjaciółką, opiekunem, żywicielką i głową rodziny. Mały świat, w jakim przyszło jej żyć jest wszystkim, co ma. Żeby przetrwać – poluje na leśną zwierzynę. W tych małych wyprawach towarzyszy jej Gale, najbliższy przyjaciel. Katniss nie zawaha się ani chwili, kiedy jej ukochana młodsza siostra – Primrose zostanie wylosowana do udziału w igrzyskach. Zgłosi się na ochotnika, choć wie, że może już za chwilę na zawsze utraci wszystko, co tak naprawdę kiedykolwiek kochała.
Przerażenie – to właśnie czuła Katniss, kiedy już tylko sekundy dzieliły ją od początku gry. Dobrze wiedziała, że nie ma już dla niej odwrotu. Uczucie beznadziejności szybko ją jednak opuściło. Czy zabiła? Nie miała wyjścia. Nadal jednak pozostała sobą: kochała, tęskniła, czuła. Do końca gry była człowiekiem. W "Igrzyskach Śmierci" nietrudno dostrzec ostrzeżenie przed przeszłością, jaka może czekać świat. W dobie reality show – nagle wszystko staje się ogólnodostępne. Emocje sprzedawane są na ekranach telewizorów, podawane na tacy, aby zaspokoić głód widzów. Trochę tak, jak w Głodowych Igrzyskach... Z tą różnicą, że tam ludzie posunęli się dalej tylko o jeden maleńki krok.
Nasza ocena: 4,5
Film "Igrzyska Śmierci" obejrzycie w Centrum Filmowym Helios. Polecamy!
Fot. Materiały prasowe dystrybutora filmu
Katniss (w tej roli Jennifer Lawrence) to odważna, młoda dziewczyna, która wychowała się w Dwunastym Dystrykcie – najbiedniejszej z dzielnic Panem. Matce i siostrze jest przyjaciółką, opiekunem, żywicielką i głową rodziny. Mały świat, w jakim przyszło jej żyć jest wszystkim, co ma. Żeby przetrwać – poluje na leśną zwierzynę. W tych małych wyprawach towarzyszy jej Gale, najbliższy przyjaciel. Katniss nie zawaha się ani chwili, kiedy jej ukochana młodsza siostra – Primrose zostanie wylosowana do udziału w igrzyskach. Zgłosi się na ochotnika, choć wie, że może już za chwilę na zawsze utraci wszystko, co tak naprawdę kiedykolwiek kochała.
Przerażenie – to właśnie czuła Katniss, kiedy już tylko sekundy dzieliły ją od początku gry. Dobrze wiedziała, że nie ma już dla niej odwrotu. Uczucie beznadziejności szybko ją jednak opuściło. Czy zabiła? Nie miała wyjścia. Nadal jednak pozostała sobą: kochała, tęskniła, czuła. Do końca gry była człowiekiem. W "Igrzyskach Śmierci" nietrudno dostrzec ostrzeżenie przed przeszłością, jaka może czekać świat. W dobie reality show – nagle wszystko staje się ogólnodostępne. Emocje sprzedawane są na ekranach telewizorów, podawane na tacy, aby zaspokoić głód widzów. Trochę tak, jak w Głodowych Igrzyskach... Z tą różnicą, że tam ludzie posunęli się dalej tylko o jeden maleńki krok.
Nasza ocena: 4,5
Film "Igrzyska Śmierci" obejrzycie w Centrum Filmowym Helios. Polecamy!
Fot. Materiały prasowe dystrybutora filmu
PRZECZYTAJ JESZCZE