Średnicówka gotowa później. Dopiero w kwietniu

Już w marcu 2011 roku wiadomo było, że ukończenie prac zgodnie z harmonogramem graniczyło będzie z cudem. Na terenie prowadzonych robót, w miejscu budowania podpory wiaduktu, wystąpiły nietypowe warunki geologiczne. W związku z pojawieniem się problemów wiadomo było, że stan wykonanych robót, od tych w harmonogramie, odbiegał będzie o ponad 100 dni. Pomimo działań, które Wykonawca podjął w celu minimalizacji opóźnienia, strat nie udało się nadgonić między innymi ze względu na wykonanie części prac w technologii zamiennej oraz innych niż w dokumentacji projektowej warunków gruntowych. - W listopadzie 2011 r. zawarto aneks do umowy, w którym termin zakończenia inwestycji przedłużono o 84 dni, tj. do 28 stycznia 2012 r. Z uwagi na fakt, że pozostałe do wykonania prace miały zostać zrealizowane w okresie zimowym, warunkiem ich przeprowadzenia było wystąpienie odpowiednich czynników atmosferycznych. Mimo pełnej mobilizacji Wykonawcy takie warunki nie wystąpiły - komentuje Jarosław Murgała, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich.

Na Średnicówkę poczekamy do kwietnia

Wykonawca wniósł do miasta o przedłużenie terminu inwestycji do 31 maja br., jednak miasto zgodziło się o odroczenie terminu do 13 kwietnia. - W ramach inwestycji pozostało m.in. wykonanie konstrukcji nawierzchni na zachodniej jezdni ul. Hallera oraz połączenie ul. Hallera z łącznicami węzła, wykonanie nasypów oraz konstrukcji na połączeniu z wiaduktem nad ul. Hallera, przebudowa ul. Parkowej wraz ze skrzyżowaniem z ruchem okrężnym z ul. Lotniczą, budowa północnej jezdni ul. Lotniczej, wykonanie konstrukcji na połączeniu Trasy Średnicowej z rondem Popiełuszki. Wszystkie te roboty wymagają odpowiedniej pogody, tak by zostały zrealizowane zgodnie ze specyfikacją i technologią – mówi wiceprezydent Marek Sikora.