Tanecznym krokiem po zwycięstwo. Sztewiciaki w półfinale "Tylko Taniec"?
Sztewite Gang to fuzja dwóch ekip – grudziądzkiego Sztewite Squadu, który reprezentują Maciej Wentowski i Piotr Kania oraz olsztyńskiego Knockaut Gang z Dawidem Rostkowskim i Dawidem Sadlakiem na czele. W Grudziądzu Sztewiciaki osiągnęli już bardzo wiele, pojawiając się przy okazji różnego rodzaju imprez, a także z powodzeniem tworząc rokrocznie zrzeszający tancerzy z całej Polski – Sztewite Jam. Odnoszą liczne sukcesy na parkietach w kraju i poza jego granicami, również za oceanem – są uznaną marką w swoim środowisku. Postanowili jednak sięgnąć po coś więcej i spróbowali swoich sił w drugiej edycji polsatowskiego programu "Tylko Taniec. Got To Dance".
Sto tysięcy na zachętę
Odcinek, w którym wystąpili został wyemitowany w piątek, 20 września. Tuż po nim rozpoczęło się internetowe głosowanie. Sztewite Gang od początku radził sobie świetnie, zajmując w rankingu czołową pozycję. Ostatecznie decyzją internautów chłopacy zostali faworytem trzeciego odcinka. - Bardzo motywuje nas to optymistyczne zakończenie głosowania, ale nie ma co dzielić skóry na żywym niedźwiedziu. Jest robota do zrobienia! My chcemy ją zrobić na szóstkę, więc bądźcie z nami dalej - uśmiecha się Piotr Beeski Kania. Gra z pewnością jest warta świeczki, ponieważ zwycięzca programu otrzyma okrągłe 100 tysięcy złotych. Przypomnijmy, laureatem pierwszej edycji programu został Dawid Ignaczak, mieszkaniec naszego województwa. Czy tym razem nagroda również pozostanie w Kujawsko-Pomorskiem? O tym, kto przejdzie do finału zadecydują widzowie w drodze sms-owego głosowania.
Zielone światło
Jurorzy – Krystyna Mazurówna, Joanna Liszowska, Michał Malitowski i Alan Andersz do udziału w półfinale zaproszą 16 z około 150 uczestników, którzy zostali wyłonieni na etapie precastnigów. Czy w szesnastce najlepszych znajdzie się także Sztewite Gang? - Wiem, że razem tworzymy coś niepowtarzalnego, co niesie za sobą przekaz i wizję, którą chcemy pokazać. Przygotowania do występu w programie polegały na wspólnych treningach, długich i męczących, lecz zajawka i ludzie, z którymi to robiłem i dalej robię, przykrywa całe zmęczenie i wszystkie stresy. Wymyślenie układu od samych podstaw to nie lada wyzwanie, myślę że tylko doświadczeni tancerze mogą temu podołać – komentuje Dawid Rostkowski, Bboy MiniGun. Bboy'e otrzymali od jurorów cztery zielone gwiazdki, wiele pozytywnych opinii i zastrzeżenie: "stać was na więcej". Co pokażą w półfinale? - Mamy sporo bardzo dobrych pomysłów, które chcemy wcielić w życie. Wiadomo - wszystko musi ulec zmianie, aby pokaz wniósł oczekiwaną świeżość – zdradza Piotr Kania, Bboy Beeski.
Wszędzie dobrze...
Jednak najlepiej na swoim własnym podwórku. Występ chłopaków w telewizyjnym show to oczywiście świetna promocja dla miasta. Tym bardziej, że tancerze z dumą chwalili się swoimi korzeniami. - Widzimy, jak bardzo ludzie z naszych miast - Olsztyna i Grudziądza wspierają nas w tej drodze do wygranej i ile wiary w nas pokładają. Szczerze to spory motorek napędowy dla nas – uśmiecha się Piotr. Nasze miasto z zaciekawieniem odkrywają również tancerze z Olsztyna. - W Grudziądzu przede wszystkim lubię spędzać czas na starówce, widok Wisły przy zachodzie słońca jest przepiękny. Klimat niektórych podwórek bardzo mi się podoba oraz gościna ludzi, u których miałem okazję być. Z tego miejsca pozdrawiam Tarpno i Rządz, ponieważ przeżyłem tam wyjątkowe chwile z wyjątkowymi ludźmi – mówi Dawid Rostkowski.
Trzymajmy kciuki za sukces grudziądzan! O dacie emisji półfinałowego odcinka z udziałem chłopaków poinformujemy Was na stronach portalu.