NOCLEGI
ROZKŁADY
To był Jam. Jeammm
Fot. KK
W piątek, tj. 8 kwietnia, w grudziądzkim Cover Clubie odbył się piąty, zorganizowany przez tancerzy ze Sztewite Squadu JAM. B-boye zapowiedzieli, że to nie ostatnia taka impreza. Kolejna już wkrótce!
REKLAMA
- To nie jest zwykły Jam, to SZTEWITE JAM - Jeaaammm! – tak do udziału w imprezie zachęcał Maciej (b-boy Macio ze Sztewite Squadu). Jak się okazało, te słowa w stu procentach oddały atmosferę, jaka tego wieczoru panowała w Cover Clubie. Atmosferę pełną walki, energii i miłości do tańca, której prawdziwi b-boys i b-girls pozostają wierni przez całe życie.
Jam poprowadził Dorian Buderacki (Glo) – od kilku lat związany ze Sztewite Squadem. Dodajmy, że to nie był jego debiut w roli Mistrza Ceremonii. Na streetach (publiczne show), to właśnie Glo zachęca publiczność do wspólnej zabawy z tancerzami. Natomiast, w loży sędziowskiej zasiedli b-boye: Macio, Zielak i Beeski. Jak się okazało, mieli ciężki orzech do zgryzienia. Zaowocowało to tym, że walczące ze sobą ekipy remisowały przynajmniej kilka razy.
Zanim tancerze stanęli ze sobą w szranki, wzięli udział w warsztatach tanecznych, które poprowadził b-boy Yarko (Lion Kingz) z Krakowa. Trwały one dwie godziny - od 15:00 do 17:00 w Szkole Podstawowej nr 13 przy ul. Sikorskiego. - Chcieliśmy pokazać dzieciakom inne podejście do tańca, inny styl niż nasz. Jarek jest bardzo doświadczonym b-boyem, dzięki czemu rozbudził w nich kreatywność i pokazał, jaka jest właściwa droga, aby być niepowtarzalnym tancerzem – mówi Piotr, jeden z organizatorów piątkowej imprezy. W warsztatach wzięło udział około 15 osób.
Walczyli o Puchar Prezydenta Grudziądza
Do walki o Puchar Prezydenta Grudziądza stanęły 24 ekipy z całej Polski, między innymi: Rockafellazz, Knockout Gang, Lion Kingz, Różne Rodzaje Drewna, Ready To Battle, Młode Wilki oraz Bad Company. Tancerze przyjechali do Grudziądza z różnych stron kraju. Między innymi reprezentowali Kraków, Warszawę, Olsztyn, Bydgoszcz i Toruń.
Jam liczył pięć rundy. W pierwszej odbyło się 12 walk, w drugiej 6. W trzeciej rundzie sędziowie dobrali dwie najlepsze drużyny, które odpadły podczas drugiej rundy. Szansę dostały Młode Wilki i Bad Company. Niestety, Młodym Wilkom nie udało się przejść dalej. Natomiast, Bad Company dotarli aż do finału, gdzie przegrali z Knockout Gang.
Warto dodać, że dla wielu młodych tancerzy, to była pierwsza okazja do sprawdzenia swoich umiejętności podczas walki z bardziej doświadczonymi od nich. Pośród nich wyróżniał się 10-letni b-boy z Kętrzyna, który startował razem z Yarkiem z Lion Kingz. Kolejną niespodzianką była forma Mendiego, reprezentującego Young Flava. Jury zauważyło u niego duży progres.
Około 1:00 rozpoczęły się koncerty. Dla publiczności wystąpili W.E.N.A i Rasmentalism. Supportowała ich toruńska MonoPoka. Kolejny jam już w maju. Tym razem odbędzie się na Rządzu – na tamtejszym korcie.
Tego wieczoru za gramofonami stanął Dj Stosunkowodobry z Torunia.
Jam poprowadził Dorian Buderacki (Glo) – od kilku lat związany ze Sztewite Squadem. Dodajmy, że to nie był jego debiut w roli Mistrza Ceremonii. Na streetach (publiczne show), to właśnie Glo zachęca publiczność do wspólnej zabawy z tancerzami. Natomiast, w loży sędziowskiej zasiedli b-boye: Macio, Zielak i Beeski. Jak się okazało, mieli ciężki orzech do zgryzienia. Zaowocowało to tym, że walczące ze sobą ekipy remisowały przynajmniej kilka razy.
Zanim tancerze stanęli ze sobą w szranki, wzięli udział w warsztatach tanecznych, które poprowadził b-boy Yarko (Lion Kingz) z Krakowa. Trwały one dwie godziny - od 15:00 do 17:00 w Szkole Podstawowej nr 13 przy ul. Sikorskiego. - Chcieliśmy pokazać dzieciakom inne podejście do tańca, inny styl niż nasz. Jarek jest bardzo doświadczonym b-boyem, dzięki czemu rozbudził w nich kreatywność i pokazał, jaka jest właściwa droga, aby być niepowtarzalnym tancerzem – mówi Piotr, jeden z organizatorów piątkowej imprezy. W warsztatach wzięło udział około 15 osób.
Walczyli o Puchar Prezydenta Grudziądza
Do walki o Puchar Prezydenta Grudziądza stanęły 24 ekipy z całej Polski, między innymi: Rockafellazz, Knockout Gang, Lion Kingz, Różne Rodzaje Drewna, Ready To Battle, Młode Wilki oraz Bad Company. Tancerze przyjechali do Grudziądza z różnych stron kraju. Między innymi reprezentowali Kraków, Warszawę, Olsztyn, Bydgoszcz i Toruń.
Jam liczył pięć rundy. W pierwszej odbyło się 12 walk, w drugiej 6. W trzeciej rundzie sędziowie dobrali dwie najlepsze drużyny, które odpadły podczas drugiej rundy. Szansę dostały Młode Wilki i Bad Company. Niestety, Młodym Wilkom nie udało się przejść dalej. Natomiast, Bad Company dotarli aż do finału, gdzie przegrali z Knockout Gang.
Warto dodać, że dla wielu młodych tancerzy, to była pierwsza okazja do sprawdzenia swoich umiejętności podczas walki z bardziej doświadczonymi od nich. Pośród nich wyróżniał się 10-letni b-boy z Kętrzyna, który startował razem z Yarkiem z Lion Kingz. Kolejną niespodzianką była forma Mendiego, reprezentującego Young Flava. Jury zauważyło u niego duży progres.
Około 1:00 rozpoczęły się koncerty. Dla publiczności wystąpili W.E.N.A i Rasmentalism. Supportowała ich toruńska MonoPoka. Kolejny jam już w maju. Tym razem odbędzie się na Rządzu – na tamtejszym korcie.
Tego wieczoru za gramofonami stanął Dj Stosunkowodobry z Torunia.
PRZECZYTAJ JESZCZE
