Wezwał policję, bo zupa była... zła
fot. Plik udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0.
Na nietypowy pomysł wpadł mieszkaniec osiedla Mniszek, który niezwłocznie zaalarmował policjantów po tym, jak matka poczęstowała go zupą, która mu nie smakowała. Teraz może za to słono zapłacić. Więcej informacji w artykule.
REKLAMA
Grudziądzanin - jak i cała Komenda Policji – z pewnością na długo zapamiętają ten obiad. Jak twierdził mężczyzna – zupa, którą ugotowała mu matka, po prostu była niedobra. Dlatego też niezwłocznie postanowił powiadomić o tym fakcie policjantów.
- Podczas minionego weekendu policjanci otrzymali zgłoszenie od mężczyzny informujące, że „ syn wariuje w domu”. W mieszkaniu na osiedlu Mniszek funkcjonariusze zastali matkę dzwoniącego o pomoc mężczyzny. Przekazała ona policjantom, że syn wydzwaniał na telefon alarmowy grudziądzkiej policji „ bo był zły z powodu … zupy, którą mu ugotowała – wyjaśnia Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
Niestety, sprawcy całego zamieszania nie było w domu. Mimo to bezpodstawne wezwanie policji może go słono kosztować. Ile? Nawet 1500 zł.
- Podczas minionego weekendu policjanci otrzymali zgłoszenie od mężczyzny informujące, że „ syn wariuje w domu”. W mieszkaniu na osiedlu Mniszek funkcjonariusze zastali matkę dzwoniącego o pomoc mężczyzny. Przekazała ona policjantom, że syn wydzwaniał na telefon alarmowy grudziądzkiej policji „ bo był zły z powodu … zupy, którą mu ugotowała – wyjaśnia Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
Niestety, sprawcy całego zamieszania nie było w domu. Mimo to bezpodstawne wezwanie policji może go słono kosztować. Ile? Nawet 1500 zł.
PRZECZYTAJ JESZCZE