Wypowiedz się: nie masz pleców, w Grudziądzu pracy nie znajdziesz?
Fot. archiwum
W naszym mieście krąży opinia, że praca owszem jest, ale tylko dla tych, co mają niezłe plecy. Czekamy na Wasze opinie.
REKLAMA
Joanna (pełne dane do wiadomości Redakcji) szukała pracy od roku. Chciała w końcu zacząć pracować na normalną umowę o pracę, ponieważ dotąd ma za sobą jedynie staże. Co więcej, aż 5. Niestety długie miesiące spędzone na siedzeniu w domu niczego nowego nie przyniosły.
Zamiast być lepiej, było już tylko gorzej, ponieważ z dnia na dzień na koncie topniały zgromadzone przez nią oszczędności. Wszędzie, gdzie szukała, albo nie miała doświadczenia, albo miała złe wykształcenie – raz wiedziała za dużo, raz za mało. Ostatecznie postanowiła popytać wśród znajomych. Znalazła dobrą pracę, niestety tylko dzięki znajomościom.
Tylko plotki?
Wśród grudziądzan już od dawna krąży opinia, że dobrej pracy w naszym mieście nie dość, że ze świecą szukać, to jeszcze naprawdę trzeba się nieźle postarać, żeby zostać zatrudnionym. Na czym polegają te starania? Jak twierdzą liczni zapytani, po prostu trzeba mieć dobre plecy. Nie masz znajomości, starasz się na marne?
- Nie tylko w Grudziądzu. tego typu zjawisko widoczne jest w całej Polsce. Choć taki sposób jest bulwersujący to jednak nie powinien dziwić, bo wiadomym jest, że jeżeli każdy z nas postawiłby się w roli pracodawcy również z większą chęcią zatrudniłby osobę, którą zna i wie czego się po niej spodziewać. To bardzo przykre zjawisko ponieważ osoby, który nie mają "szerokich pleców" mają większe trudności w znalezieniu satysfakcjonującego stanowiska pracy. Sprawiedliwości nie ma - ale nikt nie mówił, że kiedykolwiek była... - zauważa 32-letnia Magdalena, mieszkanka osiedla Strzemięcin.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Na Wasze opinie czekamy pod adresem e-mailowym: redakcja@twoje-miasto.pl lub bezpośrednio pod artykułami.
Zamiast być lepiej, było już tylko gorzej, ponieważ z dnia na dzień na koncie topniały zgromadzone przez nią oszczędności. Wszędzie, gdzie szukała, albo nie miała doświadczenia, albo miała złe wykształcenie – raz wiedziała za dużo, raz za mało. Ostatecznie postanowiła popytać wśród znajomych. Znalazła dobrą pracę, niestety tylko dzięki znajomościom.
Tylko plotki?
Wśród grudziądzan już od dawna krąży opinia, że dobrej pracy w naszym mieście nie dość, że ze świecą szukać, to jeszcze naprawdę trzeba się nieźle postarać, żeby zostać zatrudnionym. Na czym polegają te starania? Jak twierdzą liczni zapytani, po prostu trzeba mieć dobre plecy. Nie masz znajomości, starasz się na marne?
- Nie tylko w Grudziądzu. tego typu zjawisko widoczne jest w całej Polsce. Choć taki sposób jest bulwersujący to jednak nie powinien dziwić, bo wiadomym jest, że jeżeli każdy z nas postawiłby się w roli pracodawcy również z większą chęcią zatrudniłby osobę, którą zna i wie czego się po niej spodziewać. To bardzo przykre zjawisko ponieważ osoby, który nie mają "szerokich pleców" mają większe trudności w znalezieniu satysfakcjonującego stanowiska pracy. Sprawiedliwości nie ma - ale nikt nie mówił, że kiedykolwiek była... - zauważa 32-letnia Magdalena, mieszkanka osiedla Strzemięcin.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Na Wasze opinie czekamy pod adresem e-mailowym: redakcja@twoje-miasto.pl lub bezpośrednio pod artykułami.
PRZECZYTAJ JESZCZE