Zaalarmował policję bez przyczyny. Miał 2,5 promila alkoholu we krwi
Zaalarmował policję bez przyczyny. Miał 2,5 promila alkoholu we krwi...
Wczoraj, tj. 1 marca dyżurny grudziądzkiej Policji odebrał dziwny telefon. Jak się okazało 33-letni mężczyzna dzwonił bez powodu i po "kielichu".
REKLAMA
33-letni mieszkaniec Grudziądza wypił sobie i zadzwonił na policję, mówiąc że: "córka nie chce wrócić z przepustki do ośrodka". Policjanci, aby wyjaśnić sprawę udali się pod wskazany przez grudziądzanina adres. Tam czekał już na nich mężczyzna. Jego zachowanie było bardzo agresywne i wulgarne. Okazało się, że informacje, które przekazał oficerowi dyżurnemu były nieprawdą.
- Badanie wykazało, że mężczyzna ma w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu – relacjonuje rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu, Marzena Solochewicz – Kostrzewska.
Policjanci odwieźli go na izbę wytrzeźwień.
- Badanie wykazało, że mężczyzna ma w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu – relacjonuje rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu, Marzena Solochewicz – Kostrzewska.
Policjanci odwieźli go na izbę wytrzeźwień.
PRZECZYTAJ JESZCZE