Zabawa w wandalizm
Zniszczenia na jednej z grudziądzkich klatek schodowych.
Zdewastowane klatki schodowe, nieprzyzwoite napisy na murach i zniszczone wiaty przystankowe. Okazuje się, że wandalizm nie zna granic. Wczoraj w jednym z grudziądzkich hoteli doszło do zniszczenia znajdujących się w pokoju mebli. Koszt tej "zabawy" to ok. 500 zł.
REKLAMA
Jak się bawić to się bawić! Pomysłów na ciekawą rozrywkę nie ma przecież końca. Jednak „miło spędzać czas” nie ma przecież nic wspólnego z „niszczyć”. Jeśli Ty także podzielasz tą opinię, okazuje się że jesteś w błędzie. Wczoraj, tj. 21 grudnia policja odebrała zgłoszenie o zniszczeniu przez klienta mebli w pokoju jednego z grudziądzkich hoteli. Gość w hotelowym pokoju urządził sobie „zabawę”. Wartość zniszczeń to prawie 500 zł. Sprawę wyjaśniają grudziądzcy policjanci.
Z wandalizmem spotykamy się na co dzień , np. na klatkach schodowych i przystankach. Mieszkanka jednego z usytuowanych w Śródmieściu bloków poskarżyła się na nieustanne dewastowanie zamieszkiwanej przez nią klatki schodowej. Ostatnio dwa razy, prawie w tym samym czasie wyrwano przewody – raz od domofonu, a innym razem te odpowiadające za światło. Co to komu przeszkadzało? – Zastanawia się grudziądzanka.
Z wandalizmem spotykamy się na co dzień , np. na klatkach schodowych i przystankach. Mieszkanka jednego z usytuowanych w Śródmieściu bloków poskarżyła się na nieustanne dewastowanie zamieszkiwanej przez nią klatki schodowej. Ostatnio dwa razy, prawie w tym samym czasie wyrwano przewody – raz od domofonu, a innym razem te odpowiadające za światło. Co to komu przeszkadzało? – Zastanawia się grudziądzanka.
PRZECZYTAJ JESZCZE