On już jest spalony
Fot. E.Dąbrowska
Żuk, i nie mam tu niestety na myśli sympatycznego owada, spędza sen z powiek mieszkańców ul. Kilińskiego w Grudziądzu. Spalony samochód straszy swoim widokiem już od dwóch lat. Z każdym dniem zmienia swój wygląd na gorsze i nie można z tym nic zrobić.
REKLAMA
Ale zacznijmy historię od początku. Pewien mieszkaniec ul. Kilińskiego zbankrutował. Niby nic odkrywczego w dobie dzisiejszych kryzysów gospodarczych, a jednak sąsiedzi do dziś odczuwają pośrednio skutki tej nietrafionej inwestycji.
I tak koło się zamyka
Kiedy ogłoszono upadłość, sędzia komisarz wraz z syndykiem upadłościowym byli zmuszeni do zajęcia środków firmy i sprzedania jej mienia. Wspomniany pojazd również wchodził w skład majątku firmy.W momencie kiedy nie było ofert kupna syndyk zwolnił go z masy upadłościowej. Sprawa znalazła jednak swój finał w sądzie.
Właściciel samochodu nie zgadza się z opinią, iż w chwili obecnej do Jego obowiązków należy utylizowanie wraku, a Straż Miejska nie ma możliwości zholowania pojazdu bez Jego zgody.Właściciel nie stosuje się również do zaleceń Strażników.
Widać światełko w tunelu
12 listopada odbędzie się trzecia już rozprawa, miejmy nadzieję, że ostatnia, która rozstrzygnie spór i pozwoli na usunięcie wraku z ulicy, co niewątpliwie przyczyni się do lepszego samopoczucia jej mieszkańców i pozwoli pozbyć się odczucia bezradności, że nic nie można zrobić ze spalonym wrakiem samochodu, który stwarza tylko potencjalne zagrożenie dla bawiących się w jego pobliżu dzieci.
(JAGA)
I tak koło się zamyka
Kiedy ogłoszono upadłość, sędzia komisarz wraz z syndykiem upadłościowym byli zmuszeni do zajęcia środków firmy i sprzedania jej mienia. Wspomniany pojazd również wchodził w skład majątku firmy.W momencie kiedy nie było ofert kupna syndyk zwolnił go z masy upadłościowej. Sprawa znalazła jednak swój finał w sądzie.
Właściciel samochodu nie zgadza się z opinią, iż w chwili obecnej do Jego obowiązków należy utylizowanie wraku, a Straż Miejska nie ma możliwości zholowania pojazdu bez Jego zgody.Właściciel nie stosuje się również do zaleceń Strażników.
Widać światełko w tunelu
12 listopada odbędzie się trzecia już rozprawa, miejmy nadzieję, że ostatnia, która rozstrzygnie spór i pozwoli na usunięcie wraku z ulicy, co niewątpliwie przyczyni się do lepszego samopoczucia jej mieszkańców i pozwoli pozbyć się odczucia bezradności, że nic nie można zrobić ze spalonym wrakiem samochodu, który stwarza tylko potencjalne zagrożenie dla bawiących się w jego pobliżu dzieci.
(JAGA)
PRZECZYTAJ JESZCZE