NOCLEGI
ROZKŁADY
5 listopad 2010
Złodzieje na Strzemięcinie
Uważaj gdzie stawiasz samochód
Mieszkańcy bloku mieszczącego się przy ulicy Jackowskiego 43 w Grudziądzu, obok którego prowadzi teraz objazd do nowego ronda, od pół roku skarżą się na nasilające się kradzieże i akty wandalizmu w swoim otoczeniu. Samochody zaparkowane na parkingu wokół bloku są systematycznie okradane.
REKLAMA
Początkowo mieszkańcy uważali, że kradzież radia, czy oberwane lusterko jest jednorazową sytuacją i starali się na własny koszt naprawiać szkody. Jednak jeśli podobna sytuacja dotyka właściciela 4 razy w ciągu miesiąca nie jest już w stanie poradzić sobie sam.
Ubezpieczyciele niechętnie wypłacają odszkodowania za tego typu kradzieże, ponieważ kalkulując, nie opłaca się tracić zniżek ubezpieczenia AC dostając 50 zł za skradzione radio. Policja ma obowiązek przyjęcia zgłoszenia, jednak wykrywalność tego typu wykroczeń jest znikoma i klasyfikowana jako niska szkodliwość czynu.
Lista kradzieży i zniszczeń jest długa. Oprócz wspomnianych wcześniej lusterek i sprzętu muzycznego, są na niej również znaczki marek aut, co skutkuje zniszczeniem tzw. grilla.
Wandalizm nasila się z każdym dniem coraz bardziej i mieszkańcy ul. Jackowskiego nie mają już pomysłów jak poradzić sobie z tym faktem. Dowiedzieliśmy się o tłuczeniu szyb i lamp w zaparkowanych autach.
„Nawet nie chce mi się już naprawiać samochodu, to jest bez sensu. I tak za chwilę coś znowu rozwalą. Auto stoi już trzeci miesiąc nieużywane” – właścicielka Hondy
Zaślepki z alufelg, anteny, klamki, a nawet listwy boczne często padają łupem złodziei. Później można je znaleźć na portalach aukcyjnych i w innych autach jeżdżących po mieście.
„Gdybym dorwał tych gnojków sam bym im wymierzył sprawiedliwość, ale po co mają mnie zamknąć” – właściciel Opla
„Moje alufelgi znalazłem na Allegro, potem odszukałem złodzieja na nk.pl i tak udało się je odzyskać. Co z tego, skoro kilka tygodni później nie miałem lusterek, a potem radio.” – mieszkaniec ul. Jackowskiego.
Czy Wy również spotkaliście się z wandalizmem i okradaniem aut na innych osiedlach? Prześlijcie do nas informację, a nie pozostawimy sprawy bez echa. Piszcie na adres bok@twoje-miasto.pl z dopiskiem „Wandalizm”.
(JAGA)
Ubezpieczyciele niechętnie wypłacają odszkodowania za tego typu kradzieże, ponieważ kalkulując, nie opłaca się tracić zniżek ubezpieczenia AC dostając 50 zł za skradzione radio. Policja ma obowiązek przyjęcia zgłoszenia, jednak wykrywalność tego typu wykroczeń jest znikoma i klasyfikowana jako niska szkodliwość czynu.
Lista kradzieży i zniszczeń jest długa. Oprócz wspomnianych wcześniej lusterek i sprzętu muzycznego, są na niej również znaczki marek aut, co skutkuje zniszczeniem tzw. grilla.
Wandalizm nasila się z każdym dniem coraz bardziej i mieszkańcy ul. Jackowskiego nie mają już pomysłów jak poradzić sobie z tym faktem. Dowiedzieliśmy się o tłuczeniu szyb i lamp w zaparkowanych autach.
„Nawet nie chce mi się już naprawiać samochodu, to jest bez sensu. I tak za chwilę coś znowu rozwalą. Auto stoi już trzeci miesiąc nieużywane” – właścicielka Hondy
Zaślepki z alufelg, anteny, klamki, a nawet listwy boczne często padają łupem złodziei. Później można je znaleźć na portalach aukcyjnych i w innych autach jeżdżących po mieście.
„Gdybym dorwał tych gnojków sam bym im wymierzył sprawiedliwość, ale po co mają mnie zamknąć” – właściciel Opla
„Moje alufelgi znalazłem na Allegro, potem odszukałem złodzieja na nk.pl i tak udało się je odzyskać. Co z tego, skoro kilka tygodni później nie miałem lusterek, a potem radio.” – mieszkaniec ul. Jackowskiego.
Czy Wy również spotkaliście się z wandalizmem i okradaniem aut na innych osiedlach? Prześlijcie do nas informację, a nie pozostawimy sprawy bez echa. Piszcie na adres bok@twoje-miasto.pl z dopiskiem „Wandalizm”.
(JAGA)
PRZECZYTAJ JESZCZE
