Derby jednak nie dla Grudziądza
Derby jednak nie dla Grudziądza
We wczorajszym pojedynku grudziądzan z żużlowcami z Bydgoszczy nasi zawodnicy nie mieli żadnych szans na zwycięstwo. Polonia bez problemów pokonała GTŻ 56:34, uzyskując znaczną przewagę przed meczem rewanżowym.
REKLAMA
Spore lanie, w Lany Poniedziałek sprawili grudziądzanom sportowcy z Bydgoszczy. Już w dwóch pierwszych startach bydgoszczanie pokazali wyższość nad ekipą z Grodu. Zarówno Davey Watt, jak i Lampkowski i Kudriaszow nie mieli pomysłu jak stawić czoła silnej ekipie gospodarzy. Jak się okazało powszechne powiedzenie, że szczęście sprzyja lepszym miało swój oddźwięk również w Bydgoszczy. Nasi zawodnicy poza problemami z własną formą musieli także uporać się ze sprzętem. Już w trzecim biegu Daniel King po pęknięciu linki sprzęgła zaliczył „święcę” i upadł na tor. Jak się później okazało w wyniku upadku zawodnik doznał pęknięcia siódmego kręgu górnego odcinka kręgosłupa i na kilka tygodni będzie musiał odpocząć od żużla.
Nadzieja w sercach kibiców zakiełkowała po starcie Tomasza Chrzanowskiego, który skutecznie bronił się przed atakami Emila Sajfutdinowa. Podobną walecznością w meczu derbowym wykazał się Krzysztof Buczkowski, który efektywnie odpierał ataki przeciwników.
Fatalne starty w Bydgoszczy okazały się domeną Andrieja Kudraszowa, który każdy z wyścigów kończył na mecie daleko za rywalami, ostatecznie nie zdobywając ani jednego punktu.
Jak się okazało po 15 wyścigach zarówno trener Robert Kempiński jak i zawodnicy GTŻ-u nie znaleźli złotego środka na przeciwników, tym samym przegrywając znaczną różnicą punktów 56:34.
GTŻ Grudziądz reprezentowali:
1. Davey Watt - 6
2. Karol Szychowski - ns
3. Tomasz Chrzanowski - 13
4. Daniel King - 1
5. Krzysztof Buczkowski - 12
6. Mateusz Lampkowski - 2
7. Andriej Kudriaszow - 0
NK
Nadzieja w sercach kibiców zakiełkowała po starcie Tomasza Chrzanowskiego, który skutecznie bronił się przed atakami Emila Sajfutdinowa. Podobną walecznością w meczu derbowym wykazał się Krzysztof Buczkowski, który efektywnie odpierał ataki przeciwników.
Fatalne starty w Bydgoszczy okazały się domeną Andrieja Kudraszowa, który każdy z wyścigów kończył na mecie daleko za rywalami, ostatecznie nie zdobywając ani jednego punktu.
Jak się okazało po 15 wyścigach zarówno trener Robert Kempiński jak i zawodnicy GTŻ-u nie znaleźli złotego środka na przeciwników, tym samym przegrywając znaczną różnicą punktów 56:34.
GTŻ Grudziądz reprezentowali:
1. Davey Watt - 6
2. Karol Szychowski - ns
3. Tomasz Chrzanowski - 13
4. Daniel King - 1
5. Krzysztof Buczkowski - 12
6. Mateusz Lampkowski - 2
7. Andriej Kudriaszow - 0
NK
PRZECZYTAJ JESZCZE