Dopiero zaczęli, a już jest historyczny sukces
Olimpia Grudziądz - Lech Poznań / fot. Paweł Fliegel
To był wyjątkowy miesiąc dla piłkarzy Olimpii Grudziądz. Ledwo rozpoczęła się rywalizacja w nowym sezonie, a klub już osiągnął historyczny sukces.
REKLAMA
Bilans sierpnia: 4 zwycięstwa, remis i porażka. Dwie wygrane dotyczą Pucharu Polski, w którym podopieczni Tomasza Asenskiego awansowali już do 1/8 finału, a tego jeszcze w naszym mieście nie było.
Walka o stawkę rozpoczęła się 1 sierpnia, kiedy to Olimpia na własnym stadionie podejmowała beniaminka Ekstraklasy - Pogoń Szczecin. Już wtedy było wiadomo, że zwycięzca tego spotkania zmierzy się w 1/16 finału z sześciokrotnym mistrzem Polski i pięciokrotnym zdobywcą Pucharu Polski - Lechem Poznań. Po ciężkim boju z Portowcami, zakończonym dogrywką, to gospodarze dzięki trafieniu Adama Cieślińskiego wygrali i awansowali do następnej rundy.
W Grudziądzu nastąpiła wielka mobilizacja przed emocjonującą potyczką z Kolejorzem, która została zaplanowana na 12 sierpnia. Bilety schodziły jak ciepłe bułeczki - sprzedano ich komplet - 4000. Olimpia i Lech Poznań mimo swojej długiej historii, zmierzyły się dopiero po raz pierwszy. 120 minut twardej, boiskowej walki, niespodziewanie przyniosło sukces Biało - Zielonym i trzeba przyznać - zasłużenie pokonali utytułowanego rywala 2:1, po celnych strzałach Adama Cieślińskiego oraz Marcina Woźniaka, pokazując przy tym kawał dobrej piłki. Grudziądzki zespół zadebiutował również na ekranach telewizorów w całym kraju, bowiem z tego meczu została przeprowadzona transmisja na żywo. Na taki krok zdecydowała się stacja Orange Sport, która posiada prawa do relacjonowania rozgrywek I ligi oraz Pucharu Polski. To była znakomita promocja całego miasta.
Szczęście klubowi z ul. Piłsudskiego 14 sprzyjało również przy losowaniu par 1/8 finału, ponieważ rywalem będzie teoretycznie najsłabszy z całej grupy - drugoligowy Górnik Wałbrzych. Ten mecz odbędzie się na Dolnym Śląsku 27 września o godzinie 15:00, a pokaże go stacja TVN Turbo.
W międzyczasie grudziądzanie rozpoczęli grę na drugim, ważniejszym froncie. W 1. kolejce I ligi pechowo przegrali w Świnoujściu z Flotą 0:1. Pechowo, bowiem Adrian Frańczak w 90. minucie nie wykorzystał rzutu karnego, a cała druga połowa była pod dyktando gości. Zmęczenie pucharowym spotkaniem z Lechem uwidoczniło się 15 sierpnia, podczas pojedynku na własnym stadionie z Dolcanem Ząbki. Wtedy piłkarze Tomasza Asenskiego również posiadali przewagę, tworzyli sytuacje i w ostatniej akcji zmarnowali...rzut karny. Załamani takim obrotem sprawy kibice, bezbramkowy remis traktowali jako porażkę. - Jesteśmy pod dużym wrażeniem gry Olimpii, jest to zespół bardzo doświadczony. Tam są piłkarze, którzy jeszcze niedawno biegali po boiskach Ekstraklasy i jest się kogo obawiać - to są słowa Roberta Podolińskiego, szkoleniowca ekipy z Ząbek. Na szczęście przełamanie nastąpiło już w Bytomiu, gdzie Olimpijczycy pokonali znacznie słabszą Polonię 2:1. Wtedy bramki zdobywali Adam Cieśliński i Piotr Ruszkul. W 4. kolejce na przeciw stanął kolejny utytułowany rywal - Łódzki Klub Sportowy. Doświadczeni ligowcy z Grudziądza nie pozwolili na wiele gościom i wygrali 3:1, choć okazji było zdecydowanie więcej, by nie powiedzieć - za dużo. - Nie ujmując nic zespołowi ŁKS-u, bardziej bałem się zmarnowanych sytuacji, niż samej konfrontacji z łodzianami. Pracujemy nad w tym elementem w czasie treningów, mieliśmy w tygodniu więcej czasu, ale jak wszyscy widzieliśmy, marnujemy dogodne okazje, które powinniśmy zamieniać na gole. Przebieg tego meczu powinien być dużo spokojniejszy dla mnie i zawodników - mówił na konferencji prasowej Tomasz Asensky. Seryjnie marnowane stuprocentowe sytuacje stały się teraz znakiem firmowym pierwszoligowej Olimpii.
Biało - Zieloni sierpień zakończyli na wysokim, piątym miejscu w tabeli zaplecza Ekstraklasy.
Wyniki w sierpniu:
Puchar Polski: Olimpia - Pogoń Szczecin 1:0 (po dogrywce)
I liga: Flota Świnoujście - Olimpia 1:0
Puchar Polski: Olimpia - Lech Poznań 2:1 (po dogrywce)
I liga: Olimpia - Dolcan Ząbki 0:0
I liga: Polonia Bytom - Olimpia 1:2
I liga: Olimpia - Łódzki KS 3:1
Wrzesień przywitał nas z kolei porażką 0:2 z Sandecją Nowy Sącz...Za 3 tygodnie kolejna historyczna szansa, tym razem na awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Tomasz Warsiński
Walka o stawkę rozpoczęła się 1 sierpnia, kiedy to Olimpia na własnym stadionie podejmowała beniaminka Ekstraklasy - Pogoń Szczecin. Już wtedy było wiadomo, że zwycięzca tego spotkania zmierzy się w 1/16 finału z sześciokrotnym mistrzem Polski i pięciokrotnym zdobywcą Pucharu Polski - Lechem Poznań. Po ciężkim boju z Portowcami, zakończonym dogrywką, to gospodarze dzięki trafieniu Adama Cieślińskiego wygrali i awansowali do następnej rundy.
W Grudziądzu nastąpiła wielka mobilizacja przed emocjonującą potyczką z Kolejorzem, która została zaplanowana na 12 sierpnia. Bilety schodziły jak ciepłe bułeczki - sprzedano ich komplet - 4000. Olimpia i Lech Poznań mimo swojej długiej historii, zmierzyły się dopiero po raz pierwszy. 120 minut twardej, boiskowej walki, niespodziewanie przyniosło sukces Biało - Zielonym i trzeba przyznać - zasłużenie pokonali utytułowanego rywala 2:1, po celnych strzałach Adama Cieślińskiego oraz Marcina Woźniaka, pokazując przy tym kawał dobrej piłki. Grudziądzki zespół zadebiutował również na ekranach telewizorów w całym kraju, bowiem z tego meczu została przeprowadzona transmisja na żywo. Na taki krok zdecydowała się stacja Orange Sport, która posiada prawa do relacjonowania rozgrywek I ligi oraz Pucharu Polski. To była znakomita promocja całego miasta.
Szczęście klubowi z ul. Piłsudskiego 14 sprzyjało również przy losowaniu par 1/8 finału, ponieważ rywalem będzie teoretycznie najsłabszy z całej grupy - drugoligowy Górnik Wałbrzych. Ten mecz odbędzie się na Dolnym Śląsku 27 września o godzinie 15:00, a pokaże go stacja TVN Turbo.
W międzyczasie grudziądzanie rozpoczęli grę na drugim, ważniejszym froncie. W 1. kolejce I ligi pechowo przegrali w Świnoujściu z Flotą 0:1. Pechowo, bowiem Adrian Frańczak w 90. minucie nie wykorzystał rzutu karnego, a cała druga połowa była pod dyktando gości. Zmęczenie pucharowym spotkaniem z Lechem uwidoczniło się 15 sierpnia, podczas pojedynku na własnym stadionie z Dolcanem Ząbki. Wtedy piłkarze Tomasza Asenskiego również posiadali przewagę, tworzyli sytuacje i w ostatniej akcji zmarnowali...rzut karny. Załamani takim obrotem sprawy kibice, bezbramkowy remis traktowali jako porażkę. - Jesteśmy pod dużym wrażeniem gry Olimpii, jest to zespół bardzo doświadczony. Tam są piłkarze, którzy jeszcze niedawno biegali po boiskach Ekstraklasy i jest się kogo obawiać - to są słowa Roberta Podolińskiego, szkoleniowca ekipy z Ząbek. Na szczęście przełamanie nastąpiło już w Bytomiu, gdzie Olimpijczycy pokonali znacznie słabszą Polonię 2:1. Wtedy bramki zdobywali Adam Cieśliński i Piotr Ruszkul. W 4. kolejce na przeciw stanął kolejny utytułowany rywal - Łódzki Klub Sportowy. Doświadczeni ligowcy z Grudziądza nie pozwolili na wiele gościom i wygrali 3:1, choć okazji było zdecydowanie więcej, by nie powiedzieć - za dużo. - Nie ujmując nic zespołowi ŁKS-u, bardziej bałem się zmarnowanych sytuacji, niż samej konfrontacji z łodzianami. Pracujemy nad w tym elementem w czasie treningów, mieliśmy w tygodniu więcej czasu, ale jak wszyscy widzieliśmy, marnujemy dogodne okazje, które powinniśmy zamieniać na gole. Przebieg tego meczu powinien być dużo spokojniejszy dla mnie i zawodników - mówił na konferencji prasowej Tomasz Asensky. Seryjnie marnowane stuprocentowe sytuacje stały się teraz znakiem firmowym pierwszoligowej Olimpii.
Biało - Zieloni sierpień zakończyli na wysokim, piątym miejscu w tabeli zaplecza Ekstraklasy.
Wyniki w sierpniu:
Puchar Polski: Olimpia - Pogoń Szczecin 1:0 (po dogrywce)
I liga: Flota Świnoujście - Olimpia 1:0
Puchar Polski: Olimpia - Lech Poznań 2:1 (po dogrywce)
I liga: Olimpia - Dolcan Ząbki 0:0
I liga: Polonia Bytom - Olimpia 1:2
I liga: Olimpia - Łódzki KS 3:1
Wrzesień przywitał nas z kolei porażką 0:2 z Sandecją Nowy Sącz...Za 3 tygodnie kolejna historyczna szansa, tym razem na awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Tomasz Warsiński
PRZECZYTAJ JESZCZE