Euro 2012 vs kibice. Jak przygotowujesz się na Mistrzostwa?
(fot. na licencji CC 3.0, autor: Fabrizio Gianella)
Wydaje się jakby wybór gospodarza Mistrzostw Europy zapadł niedawno, a już za cztery dni Polskie Orły rozpoczną zmagania w meczu inauguracyjnym z Grecją. W minioną sobotę podopieczni Franciszka Smudy przeszli ostatni sprawdzian, z mało wymagającym zespołem z Andory. Jak poradzą sobie w prawdziwym turnieju? Kibice zacierają ręce, kupują biało-czerwone gadżety i czekają na zwycięstwa!
REKLAMA
Machina Mistrzostw Europy kręci się pełną parą. Na finiszu są przygotowania infrastrukturalne w Polsce i na Ukrainie, ostatnie mecze sparingowe rozgrywają reprezentacje narodowe, a kibice? Odliczają godziny do pierwszego meczu. - Do inauguracji Euro pozostały już 4 dni. W gronie męskim w pracy panuje wielka mobilizacja. Wspólnie z kolegami planujemy w siedzibie firmy zrobić sobie strefę kibica. Projektor, ekran, zimne piwko, z pewnością nie obędzie się też bez przyśpiewek piłkarskich – z ekscytacją opowiada Fabian z Grudziądza. - Po ostatnich pozytywnych wynikach wierzę w to, że Polska wyjdzie z grupy. - dodaje. Podobnie sportowe wydarzenie śledził będzie Tomasz, z tą jednak różnicą, że firmowe biura zamieni na działkę rekreacyjną. - W związku z tym, iż jestem miłośnikiem aktywnego wypoczynku na powietrzu, mecze Reprezentacji Polski obejrzę na działce rekreacyjnej. Grono znajomych, grill, zimne piwko, wspólne świętowanie, miejmy nadzieję po zwycięskich meczach Reprezentacji Polski. Nie jestem Janem Tomaszewskich dlatego ze wszystkich sił kibicuję Polsce, ale nie kibicuje Niemcom. - z niewielką irytacją dodaje Tomasz.
Czapka, szalik czy flaga? Niezbędne atrybuty kibica
Część kibiców już wcześniej zaopatrzyła się w niezbędne gadżety do wspierania drużyny, a reszta z pewnością poświęci na to najbliższe dni. Mistrzostwa Europy 2012 to ogromne wydarzenie, które zapisze się na kartach polskiej historii. Jednak impreza – jak impreza, kiedyś się skończy, a wtedy dowiemy się kto zostanie aktualnym Mistrzem Europy. Czy w europejskiej czołówce znajdzie się miejsce dla biało-czerwonych? Rozum zapewne podpowiada, że szanse mamy niewielkie, choć w sercu tli się nadzieja na sukcesy narodu polskiego. A wtedy – ku uciesze wszystkich – przeżyjemy kolejny, spontaniczny zryw społeczeństwa. Ramię w ramię, szalik w szalik wspólnie świętować będziemy sukces podopiecznych Franciszka Smudy. I choć nie każdy jest zapalonym kibicem to z pewnością czerwiec będzie miesiącem, w którym śledzić będziemy losy Reprezentacji Polski. - Piłka nożna w ogóle mnie nie interesuje. Jeżeli chodzi o mecze to dla mnie najfajniejszy jest moment, kiedy Panowie wymieniają się koszulkami :) Jednak tego wydarzenia na pewno nie opuszczę, zamierzam uzbroić się w jakiś biało-czerwony gadżet i ruszyć w miasto. W końcu to nasz narodowy obowiązek! - z uśmiechem dodaje Kasia.
Czapka, szalik czy flaga? Niezbędne atrybuty kibica
PRZECZYTAJ JESZCZE