O punkty z Bogdanką Łęczna
fot. archiwum
Po pucharowym sukcesie w Wałbrzychu, bardzo szybko trzeba powrócić do ligowej rzeczywistości. Już jutro piłkarze Olimpii Grudziądz podejmą na własnym stadionie Bogdankę Łęczna.
REKLAMA
Rywal obecnie zajmuje 12 miejsce w tabeli zaplecza Ekstraklasy i słabo spisuje się na wyjazdach. W pięciu rozegranych spotkaniach na obcym terenie, Bogdanka zainkasowała zaledwie dwa punkty: ze Stomilem Olsztyn i Łódzkim Klubem Sportowym. Trzeba jednak też przyznać, że piłkarze z województwa lubelskiego przegrali z silnymi rywalami: Miedzią Legnica, Arką Gdynia oraz Cracovią.
W przerwie letniej w zespole jutrzejszych gości doszło do wielu zmian personalnych. Z Łęczną pożegnało się aż jedenastu zawodników, co znacząco osłabiło szóstą ekipę poprzedniego sezonu. W zamian kontrakty z pierwszoligowcem podpisało dwunastu nowych graczy.
Obecnie najbardziej doświadczonymi podopiecznymi Piotra Rzepki są Veljko Nikitović oraz Sebastian Szałachowski, którzy starają się utrzymać w ryzach formacje ofensywne swojej drużyny. Obaj zdobyli łącznie 5 goli, co stanowi blisko połowę trafień Bogdanki w trwających rozgrywkach.
Co ciekawe, goście mają również problem z rzutami karnymi, bowiem nie wykorzystali już trzech takich szans (Sebastian Szałachowski, Veljko Nikitović, Tomáš Pešír). Przypomnijmy, że Olimpia do tej pory zmarnowała aż cztery "jedenastki". - Spotkania pucharowe musimy chyba jednak rozstrzygać w regulaminowym czasie. Presja rośnie z każdym meczem i nie potrafimy się z tym uporać - mówi trener Tomasz Asensky. - Chłopacy w szatni żartują, że to ja jestem coraz bliżej strzelania - śmieje się bramkarz Michał Wróbel.
Letnie transfery Bogdanki:
(Odeszli)
Radosław Bartoszewicz (Widzew Łódź),
Petar Borovićanin (Kastrioti Krujë / Albania),
Iván Labrado (?),
Wojciech Łuczak (Górnik Zabrze),
Paweł Magdoń (Wisła Płock),
Nildo (AZAL Baku / Azebejdżan),
Jovan Ninković (Zagłębie Sosnowiec),
Adrian Paluchowski (Znicz Pruszków),
Łukasz Pielorz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza),
El Mehdi Sidqy (Piast Gliwice),
Jakub Wierzchowski (koniec kariery).
(Przybyli)
Michał Benkowski (Bałtyk Gdynia),
Mateusz Budzyński (junior),
Michał Gamla (Pelikan Łowicz),
Toshikazu Irie (FB Gulbene 2005 / Łotwa),
Michael Lukasiewicz (FC Thun 1898 II / Szwajcaria),
Robert Mandrysz (Pogoń Szczecin),
Tomasz Midzierski (Sandecja Nowy Sącz),
Michał Paluch (junior),
Ricardinho (Nevėžis Kėdainiai / Litwa),
Maciej Ropiejko (Kotwica Kołobrzeg),
Sebastian Szałachowski (Cracovia),
Grzegorz Wojdyga (Znicz Pruszków).
Olimpia Grudziądz wydaje się być faworytem tego pojedynku, ale w tym przypadku będzie decydowała kondycja Biało - Zielonych, ponieważ od pucharowego starcia minęło bardzo mało czasu. - Będzie nam się trudno zregenerować, ale mamy wartościowych zawodników i świadomie w Wałbrzychu zagraliśmy innymi skrzydłowymi. Mamy szeroką i wyrównaną kadrę, więc możemy rotować składem - optymistycznie wypowiadał się szkoleniowiec pierwszoligowca.
Tydzień wcześniej podopieczni Tomasza Asenskiego ulegli Miedzi Legnica 1:2, ale spotkania wyjazdowe znacznie różnią się od tych na własnym stadionie. Grudziądzanie w tym sezonie przy Piłsudskiego 14 jeszcze nie przegrali i zapewne będą chcieli jutro podtrzymać tę znakomitą passę. Ewentualne zwycięstwo może im też dać awans na piąte miejsce w tabeli I ligi.
Czy tak się stanie? O tym przekonamy się już w niedzielę, a początek meczu Olimpia Grudziądz - Bogdanka Łęczna o godzinie 16:00.
Tomasz Warsiński
W przerwie letniej w zespole jutrzejszych gości doszło do wielu zmian personalnych. Z Łęczną pożegnało się aż jedenastu zawodników, co znacząco osłabiło szóstą ekipę poprzedniego sezonu. W zamian kontrakty z pierwszoligowcem podpisało dwunastu nowych graczy.
Obecnie najbardziej doświadczonymi podopiecznymi Piotra Rzepki są Veljko Nikitović oraz Sebastian Szałachowski, którzy starają się utrzymać w ryzach formacje ofensywne swojej drużyny. Obaj zdobyli łącznie 5 goli, co stanowi blisko połowę trafień Bogdanki w trwających rozgrywkach.
Co ciekawe, goście mają również problem z rzutami karnymi, bowiem nie wykorzystali już trzech takich szans (Sebastian Szałachowski, Veljko Nikitović, Tomáš Pešír). Przypomnijmy, że Olimpia do tej pory zmarnowała aż cztery "jedenastki". - Spotkania pucharowe musimy chyba jednak rozstrzygać w regulaminowym czasie. Presja rośnie z każdym meczem i nie potrafimy się z tym uporać - mówi trener Tomasz Asensky. - Chłopacy w szatni żartują, że to ja jestem coraz bliżej strzelania - śmieje się bramkarz Michał Wróbel.
Letnie transfery Bogdanki:
(Odeszli)
Radosław Bartoszewicz (Widzew Łódź),
Petar Borovićanin (Kastrioti Krujë / Albania),
Iván Labrado (?),
Wojciech Łuczak (Górnik Zabrze),
Paweł Magdoń (Wisła Płock),
Nildo (AZAL Baku / Azebejdżan),
Adrian Paluchowski (Znicz Pruszków),
Łukasz Pielorz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza),
El Mehdi Sidqy (Piast Gliwice),
Jakub Wierzchowski (koniec kariery).
(Przybyli)
Michał Benkowski (Bałtyk Gdynia),
Mateusz Budzyński (junior),
Michał Gamla (Pelikan Łowicz),
Toshikazu Irie (FB Gulbene 2005 / Łotwa),
Michael Lukasiewicz (FC Thun 1898 II / Szwajcaria),
Robert Mandrysz (Pogoń Szczecin),
Tomasz Midzierski (Sandecja Nowy Sącz),
Michał Paluch (junior),
Ricardinho (Nevėžis Kėdainiai / Litwa),
Maciej Ropiejko (Kotwica Kołobrzeg),
Sebastian Szałachowski (Cracovia),
Grzegorz Wojdyga (Znicz Pruszków).
Olimpia Grudziądz wydaje się być faworytem tego pojedynku, ale w tym przypadku będzie decydowała kondycja Biało - Zielonych, ponieważ od pucharowego starcia minęło bardzo mało czasu. - Będzie nam się trudno zregenerować, ale mamy wartościowych zawodników i świadomie w Wałbrzychu zagraliśmy innymi skrzydłowymi. Mamy szeroką i wyrównaną kadrę, więc możemy rotować składem - optymistycznie wypowiadał się szkoleniowiec pierwszoligowca.
Tydzień wcześniej podopieczni Tomasza Asenskiego ulegli Miedzi Legnica 1:2, ale spotkania wyjazdowe znacznie różnią się od tych na własnym stadionie. Grudziądzanie w tym sezonie przy Piłsudskiego 14 jeszcze nie przegrali i zapewne będą chcieli jutro podtrzymać tę znakomitą passę. Ewentualne zwycięstwo może im też dać awans na piąte miejsce w tabeli I ligi.
Czy tak się stanie? O tym przekonamy się już w niedzielę, a początek meczu Olimpia Grudziądz - Bogdanka Łęczna o godzinie 16:00.
Tomasz Warsiński
PRZECZYTAJ JESZCZE