Po trzy punkty do Bytomia

Ostatnio podopieczni Tomasza Asenskiego bezbramkowo zremisowali z Dolcanem Ząbki. Zdecydowanie widoczny był brak skuteczności i zmęczenie po zwycięskim pojedynku z Lechem Poznań. W środowe popołudnie sytuacji nie brakowało, co mogło, a wręcz powinno zapewnić pierwszą wygraną w sezonie. W 26. minucie z kilku metrów w poprzeczkę trafił Maciej Rogalski, a kwadrans przed końcem podobnie uczynił Adam Cieśliński. Ten sam zawodnik w ostatnich sekundach miał kolejne dwie okazje do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść. Najpierw napastnik Olimpii nie wykorzystał akcji sam na sam z bramkarzem Rafałem Leszczyńskim, a chwilę później przestrzelił rzut karny... - Przy tak silnej i wyrównanej kadrze Olimpii, jechaliśmy tutaj z dużą obawą. Chciałbym mieć takie bogactwo wyboru. Wiedzieliśmy jednak, że 120 minut w nogach piłkarzy z Grudziądza musi dać o sobie znać. Mieliśmy bardzo dużo szczęścia, bo nawet rzut karny nie był atutem Olimpii - mówił po spotkaniu trener Dolcanu, Robert Podoliński.

W tej chwili Biało - Zieloni po dwóch kolejkach I ligi z jednym punktem są na czternastym miejscu. Za nimi plasowali się Bogdanka Łęczna, Termalica Bruk-Bet Nieciecza i Cracovia, która w dwóch seriach na boisko jeszcze nie wybiegła. W tej grupie jest także Polonia Bytom - najbliższy rywal grudziądzkiego zespołu.

- Chcemy wywieźć stamtąd punkty i odrabiać straty. Bytom na chwilę obecną nie jest jakimś wielkim zespołem i nie mamy się czego obawiać - mówi Tomasz Asensky, trener Olimpii.

Przypomnijmy, że po degradacji w poprzednim sezonie, Poloniści szykowali się do występów w drugiej lidze. Wycofanie Ruchu Radzionków ponownie jednak dało niebiesko-czerwonym szansę gry wyżej. - Komisja Licencyjna pozytywnie oceniła dokumentację Polonii. Licencję otrzymaliśmy z nadzorem finansowym, który będzie dotyczył zaległości z czasów gry w ekstraklasie - informował prezes klubu Radosław Nowakowski.

Kadra zespołu jest zdecydowanie słabsza, niż jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy spadała z ligi. Z klubu odeszli: Marcin Cabaj, Kaspars Dubra, Dariusz Góral, Hermes, Jean Paulista, David Kobylik, Łukasz Maliszewski, Daniel Mąka, Daniel Tanżyna, Przemysław Trytko, Wojciech Wilczyński oraz Bartosz Wojtków. Nowymi twarzami w Polonii są: Kamil Banaś, Damian Gołąb, Rafał Maścibrzuch, Dawid Krzemień, Kacper Grzybek (wszyscy rezerwy lub zespół juniorów), Arkadiusz Gędłek (juniorski Górnik Zabrze), Daniel Pietrycha (Start Bogdanowice) i Maksym Pokotyluk (Skra Częstochowa).

Trener Piotr Pierścionek ma zaledwie czterech zawodników, którzy w przeszłości rywalizowali w Ekstraklasie. Prócz bramkarza Juraja Baláža, są nimi Krzysztof Michalak, Piotr Kulpaka i najbardziej doświadczony Paweł Gamla. Obrońca ten w barwach Piasta Gliwice zaliczył łącznie 44 występy na najwyższym szczeblu polskiej piłki. Kadrę Polonii w większości stanowią piłkarze młodzi, którzy mieli ogrywać się w II lidze zachodniej. Ich miejsce w szeregu poznamy dopiero za kilka kolejek, ale już teraz można powiedzieć, że mogą być poważne problemy z utrzymaniem się na zapleczu Ekstraklasy. Kilka dni temu "drugoligowa" Polonia Bytom przegrała w Świnoujściu z Flotą 0:2.

Czy Olimpia Grudziądz pokona niżej notowanego rywala i rozpocznie marsz w górę tabeli? O tym przekonamy się już w niedzielę, a początek pojedynku w Bytomiu o godzinie 17:00.


19 sierpnia 2012, 17:00 - Bytom
Polonia Bytom - Olimpia Grudziądz




Tomasz Warsiński