Protest kibiców podczas meczu Olimpii - fotorelacja
(fot. NK)
We wczorajszym meczu Olimpii Grudziądz z Elaną Toruń gospodarze zwyciężyli 1:0. Jedyną bramkę w meczu kilka minut po gwizdku sędziego, w 4 minucie spotkania zdobył Tomasz Rogóż.
REKLAMA
Pomimo terminu, w jakim rozgrywany był mecz, na stadionie Olimpii pojawiło się wielu sympatyków piłki nożnej. Piękna pogoda wyzwoliła w kibicach chęć spędzenia dwóch godzin dopingując swoich ulubieńców, jednak piłkarzom przysporzyła wielu trudności. Jak mówią bardzo ciężko się gra, gdy panuje tak wysoka temperatura.
Jednak uwagę kibiców w początkowej fazie spotkania przykuły zachowania kibiców, a nie to, co rozgrywało się na boisku. Pierwsze minuty spotkania wyglądały normalnie, kibice głośno dopingowali swoją drużynę. Nie trwało to jednak długo. Po kilku minutach rozwiesili transparent i zgodnie wszyscy opuścili sektor. Co było powodem takiego zachowania? Najprawdopodobniej kibice odnieśli się do ostatniej wypowiedzi premiera Tuska, który po ostatnich zamieszkach na stadionie Zawiszy Bydgoszcz powiedział: Od dziś jeśli służby ochrony i stewardzi nie będą reagowali na łamanie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych na stadionie, policja natychmiast wkroczy, impreza natychmiast zostanie przerwana, a stadion zamknięty.
Jak się okazało kibice byli silni w swoim postanowieniu i do końca spotkania sektor najbardziej zagorzałych kibiców był pusty. Ostatecznie trzech kibiców ukaranych zostało mandatami karnymi w wysokości 100 zł za używania wulgarnych słów. O zachowaniu czwartego, nieletniego kibica policja powiadomiła sąd rodzinny.
Wracając do tego co działo się na płycie stadionu przy ulicy Piłsudskiego. Po pierwszej bramce zdobytej przez Biało-Zielonych piłkarze Elany Toruń silnie nacierali na bramkę grudziądzan, jednak dobre akcje w obronie i silne wsparcie bramkarza Michała Wróbla uchroniły piłkarzy z Grodu od straty bramki. Najniebezpieczniejsza była akcja, w której zawodnik Elany przedarł się przez obronę Olimpii, minął bramkarza i strzelił w światło bramki. Na szczęście w odpowiednim miejscu znalazł się Jarosław Ratajczak, który skutecznie wybił piłkę.
Podobnie sytuacja wyglądała z naszej strony. Piłkarze z Grudziądza mieli 100 % szansę na zdobycie gola, jednak przeszkodził im w tym lewy słupek bramki. Ostatecznie mecz zakończył się stanem z pierwszych 4 minut spotkania.
W meczu 28 kolejki II ligi zachodniej Olimpia zdobyła 3 punkty, tym samym utrzymując pozycję lidera. Zespół Miedzi Legnica we wczorajszym spotkaniu zremisował 0:0 z Zagłębiem, dzięki czemu Olimpia zwiększyła przewagę do 7 oczek.

























NK
Jednak uwagę kibiców w początkowej fazie spotkania przykuły zachowania kibiców, a nie to, co rozgrywało się na boisku. Pierwsze minuty spotkania wyglądały normalnie, kibice głośno dopingowali swoją drużynę. Nie trwało to jednak długo. Po kilku minutach rozwiesili transparent i zgodnie wszyscy opuścili sektor. Co było powodem takiego zachowania? Najprawdopodobniej kibice odnieśli się do ostatniej wypowiedzi premiera Tuska, który po ostatnich zamieszkach na stadionie Zawiszy Bydgoszcz powiedział: Od dziś jeśli służby ochrony i stewardzi nie będą reagowali na łamanie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych na stadionie, policja natychmiast wkroczy, impreza natychmiast zostanie przerwana, a stadion zamknięty.
Jak się okazało kibice byli silni w swoim postanowieniu i do końca spotkania sektor najbardziej zagorzałych kibiców był pusty. Ostatecznie trzech kibiców ukaranych zostało mandatami karnymi w wysokości 100 zł za używania wulgarnych słów. O zachowaniu czwartego, nieletniego kibica policja powiadomiła sąd rodzinny.
Wracając do tego co działo się na płycie stadionu przy ulicy Piłsudskiego. Po pierwszej bramce zdobytej przez Biało-Zielonych piłkarze Elany Toruń silnie nacierali na bramkę grudziądzan, jednak dobre akcje w obronie i silne wsparcie bramkarza Michała Wróbla uchroniły piłkarzy z Grodu od straty bramki. Najniebezpieczniejsza była akcja, w której zawodnik Elany przedarł się przez obronę Olimpii, minął bramkarza i strzelił w światło bramki. Na szczęście w odpowiednim miejscu znalazł się Jarosław Ratajczak, który skutecznie wybił piłkę.
Podobnie sytuacja wyglądała z naszej strony. Piłkarze z Grudziądza mieli 100 % szansę na zdobycie gola, jednak przeszkodził im w tym lewy słupek bramki. Ostatecznie mecz zakończył się stanem z pierwszych 4 minut spotkania.
W meczu 28 kolejki II ligi zachodniej Olimpia zdobyła 3 punkty, tym samym utrzymując pozycję lidera. Zespół Miedzi Legnica we wczorajszym spotkaniu zremisował 0:0 z Zagłębiem, dzięki czemu Olimpia zwiększyła przewagę do 7 oczek.

























NK
PRZECZYTAJ JESZCZE